podchody corki - Opowiadania Erotyczne

podchody corki

... gdy sie zjawiala. Kolderka tez nie bylam przykryta by miala szybsze dojscie. Gdy wybadala ze nie mam zadnej bielizny az zamruczala sobie z zachwytu. Bylam juz potwornie mokra a podniecona jak chyba nigdy wczesniej. Ona rowniez spala w podobnie luznej koszulce nocnej jak moja i bylam pewno ze conajmniej nie ma majteczek i gdy uchylilam powieki na minimetr akurat stala na wysokosci moich oczu z reka na swojej cipce ale musiala juz byc porzadnie nakrecona bo koszulke tez zdjela stojac calkiem nago. Cala ta sytuacja byla ogromnie pobudzajaca. Miziala mnie od dluzszego czasu po szparce co sprawialo ze zaczelam glosniej i glebiej oddychac. Wiedzial ze takiej okazji nie przepusci i polize mi ja i tak tez bylo a po mistrzowsku pracowala jezykiem a wgl gdy calego wkladala do srodka doslownie odplywalam. Musialam sie w koncu ujawnic bo sekundy dzielily mnie od poteznego orgazmu wiec powiedzialam jej tylko by nie przestawala dyszac i jeczac juz bardzo glosno do tego reka mocno dociskajac jej buzke do moje cipeczki i nagle zaczelam krzyczec z rozkoszy z calych sil a cialo wyginalo sie w kazda strona po kazdej fali orgazmu. Bylam w rozkosznym mega szoku. Lizala mi jeszcze chwile mysie. Ja w tym czasie tez juz cala sie rozebralam i zabralam sie za ta dupcie jladac na plecy i calujac namietnie w usta jadac nizej az dojechal to przeslicznej rozowej i ciasnej cipeczki ktora dokladnie wylizalam rowniez doprowadzajac ja do poteznego szczytu. Cala noc sie kochalysmy i od tego momentu robimy to codziennie i do tego w roznych dziwnych miejscach bo sie okazalo ze to nasz wspolny najwiekszy fetysz. Niedlugo opowiem wam nasz seksik w najdziwniejszym i ryzykownyym miejscu. Dzieki