1. Przystojny gitarzysta


    Data: 22.01.2020, Kategorie: Creampie, Hardcore, Nastolatki Oral Autor: lili23, Źródło: Pornzone

    Kiedyś należałam do scholi parafialnej, nie będę tutaj rozpisywała się o wierze, bo to osobista sprawa każdego z nas. Rzecz działa się w ziemie pewnego roku kiedy miałam szalone 18 lat. Należałam do scholi ze względu też na to że ksiądz który ją prowadził był przyjacielem moich rodziców. Śpiewać umiem nawet a i tak w grupie nie słychać było moich fałszywych dźwięków. Ogólnie nie spodziewałam się, że spotkam tam kogoś kto będzie chciał sexu. Było tam paru chłopaków ale nie przyglądałam się nim, bo myślałam że tam raczej chłopaka nie znajdę. Pewnego wieczoru jakoś w ferie próba skończyła się dość późno, szłam sobie w stronę domu kiedy usłyszałam jak ktoś za mną woła moje imię. Odwróciłam się i był to Hubert. Chłopak o bardzo szlachetnych rysach twarzy, z tak zwaną kozią bródką i włosami koloru blond do ramion. Taki trochę typ gitarzysty z rockowego zespołu. Postury był raczej normalnej nie za chudy nie za gruby.
    
    - Odprowadzę Cię - powiedział
    
    - Mieszkam niedaleko nie musisz, ale jak chcesz to nie będzie mi to przeszkadzać. - odparłam
    
    Szliśmy i rozmawialiśmy o scholi szkole, chodził do technikum samochodowego, nawet żartowałam że będę mieć do kogo się zwrócić z naprawą samochodu. Ogólnie droga upłynęła nam szybko i w dobrym nastroju. Gdy podprowadził mnie pod dom rozstaliśmy się i on poszedł do siebie. Potem przez parę dni pisaliśmy dużo, jednak nie było mowy o sexie, raczej luźne konwersacje. Następna próba a po próbie zaczekałam na Huberta.
    
    - Hej wiesz co kupiłem ...
    ... dwa bilety do kina. Może pójdziemy ? - zaproponował
    
    - No wiesz mam naukę ... ale... no dobra - i się zgodziłam
    
    Dotarliśmy do kina, napisałam rodzicom by się nie martwili bo pojechałam z kolegą ze scholi do kina. W kinie film był ten o którym mu wcześniej pisałam że chcę go zobaczyć. Jednak wtedy coś się wydarzyło więcej. Załapał mnie za rękę a ja nie odrzuciłam jego gestu i przez cały seans trzymaliśmy sie ręce. Potem znowu odprowadził mnie do domu. Umówiliśmy się jednak na piątek, na randkę. Gdy nadszedł czas spotkania przyszedł na umówione miejsce, włosy miał związane był w koszuli no i dostrzegłam w nim kawał przystojniaka. Wręczył mi mały bukiecik, który był przeuroczy. Wtedy coś w środku poczułam. Poszliśmy do kawiarni, jednak było bardzo tłoczno i głośno więc stwierdziliśmy że pójdziemy do Huberta. Wtedy przeszło mi przez myśl że skończy się to tak jak przypuszczałam ale raz się żyje. Kiedy byliśmy w mieszkaniu Huberta nikogo nie było w domu.
    
    - Co tutaj tak pusto? - spytałam
    
    - Rodzice pojechali w góry. Napijesz się czegoś?
    
    - Herbaty jak mogę
    
    Po chwili siedzieliśmy obok siebie patrząc w oczy i się co jakiś czas uśmiechając popijając herbatę.
    
    - Może zagrasz mi coś na gitarze? - spytałam, przerywając ten dziwny moment
    
    - Pewnie - i zaczął grać coś swojego
    
    - To twoja kompozycja?
    
    - Tak... podoba się? - spytał
    
    - Bardzo ... romantyczna... wiesz zawsze chciałam się nauczyć grać na gitarze. Może mnie nauczysz? - i przysunęłam się do niego
    
    On ...
«12»