1. W poszukiwaniu nastolatek do burdelu


    Data: 22.01.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Dik, Źródło: Fikumiku

    ... ciekawej sytuacji w domu, dwa lata temu zmarł jej ojciec, starszy brat ćpał od kilku lat, po śmierci taty mocno podłamana i bez wsparcia matki dziewczyna zaczęła najpierw podbierać narkotyki bratu, a że szybko się od nich uzależniła, szybko zaczęła sama brać. Skąd w tym wieku miała pieniądze na ćpanie ? Nie miała. Czasem tylko jakieś drobne kradzieże perfum w galeriach handlowych dawały jej parę groszy, ale generalnie to brała od ponad roku u Maćka prawie wszystko na krechę, obecnie miała już u niego kilkanaście tysięcy złotych długu. Maciek od jakiegoś czasu przymierzał się już do otwarcia swojego „klubu”, toteż chętnie dawał dziewczynie narkotyki w kredyt, miał już plan w jaki sposób ona go później spłaci. Jechał właśnie swoim Mercedesem z dwójką goryli na osiedle, gdzie zazwyczaj małolata przesiadywała całymi dniami. Wysiedli z auta, pokręcili się chwilę po podwórku i dojrzał ją, siedziała na garażach paląc papierosa. Była to prześliczna blondynka, wymarzona kandydatka do burdelu Maćka. Długie, jasne falowane włosy, okrągła twarz, duże zielone oczy i przede wszystkim doskonałe kształty, miała zarówno z przodu jak i z tyłu. 166 cm wzrostu i 48kg wagi sprawiało, że było za co chwycić, miała troszkę ciała, ale naprawdę troszkę, kształty po prostu były idealne, nie za dużo nie za mało. Biust rozmiaru C, dość duży dekolt i bluzeczka na ramiączkach z odsłoniętymi ramionami i częściowo odkrywająca plecy. Do tego obcisłe czarne leginsy, w których jej tyłek wyglądał po prostu ...
    ... bosko. Ubierała się jak typowa nastolatka – ale bardzo seksownie i eksponując dużo swojej kobiecości. Maciek podszedł do niej i rzucił w stronę dziewczyny: -No witaj Beatko, dawno cię u mnie nie było po nowe ćpanie, już się bałem, że się przekręciłaś od tych syfów – powiedział z lekką ironią w głosie. -No w sumie to miałam się dzisiaj wybrać, ale skoro tu przyjechałeś to może jest szansa coś załatwić na teraz ? – Spytała lekko drżącym głosem, w którym było słychać potrzebę kolejnej dawki narkotyku. -Oczywiście, że jest, jeśli tylko masz gotówkę. -No właśnie z tym może być kiepsko, a nie dałoby rady tak jak zawsze, w kredyt ? –spytała trochę cichszym lekko zagubionym głosem. -W kredyt, w kredyt, w kredyt i ciągle w kredyt. A kiedy go zaczniesz moja droga spłacać, pożyczasz coraz więcej, odsetki rosną a pieniędzy nie oddajesz ? -No wiem, no jeszcze rok i będę mogła już gdzieś do pracy pójść i zacznę to spłacać. -Tylko że ty mi wisisz 30.000 plus odsetki, a tego szybko nie zarobisz …. A moja cierpliwość się dawno skończyła, więc lepiej ogarnij na jutro jakąś sporą ilość gotówki bo porozmawiamy inaczej …. –zagroził Maciek -No ale wiesz przecież, że nie mam skąd ! Matka mi nie da bo sama zresztą nie ma, a mnie nigdzie nie zatrudnią w tym wieku, więc nawet nie mam jak ich odpracować – rozpaczliwie wołała Beata - więc co ja mam teraz zrobić ? -Nie moja sprawa, trzeba było myśleć zanim zaczęłaś pożyczać i ćpać …. No chociaż może i jest pewne rozwiązanie, może i miałbym dla Ciebie prace i ...
«1234...14»