1. Twój Pan i ty - pierwszy raz


    Data: 17.02.2020, Kategorie: Dojrzałe Fetysz Pierwszy raz Autor: Night_Writer, Źródło: xHamster

    Leżysz tak kusząco rozciągnięta w lubieżnej pozie. Patrzysz na mnie i uśmiechasz się gdy pochylam się i łapię silnie Twój nadgarstek. Owijam go apaszką i przywiązuję do wezgłowia łóżka. Potem powoli przechodzę na d**gą stronę i to samo robię z d**gą ręką. Leżysz tak związana z ramionami rozłożonymi szeroko, a ja jak malarz odsuwam się i podziwiam ten widok. Przesuwam spojrzenie od Twojej głowy opartej na poduszce, przez jędrne i pełne piersi, po delikatny zarys Twego łona i zgrabne nogi którymi teraz poruszyłaś mrucząc przy tym kusząco. Czegoś mi jeszcze jednak brakuje. Znikam znów w garderobie i gdy pojawiam się, już nagi, dłonie mam skryte za plecami. – Co tam masz? – Widzę w Twoich oczach ciekawość i oczekiwanie. Od kilku minut nie odezwałem się ani słowem i nie chcę teraz tego zmieniać, więc nadal milczący klękam nad Tobą. Pochylam się i delikatnie całuję Cię w czoło, a mój penis ociera się o Twoje piersi. – Bądź grzeczna. – Szepcę cicho Ci do ucha i wyjmuję zza placów następną apaszkę. Zawijam ją i zawiązuję Ci oczy. Sprawdzam jeszcze krytycznie czy na pewno nic nie widzisz, ale dobrze to zrobiłem. – Będziesz grzeczna? Prawda? – Pytam jeszcze raz głaszcząc Cię po policzku. – Tak. Będę. – Odpowiadasz gdy przesuwam kciukiem po Twoich wargach. Próbujesz mnie ugryźć lecz ja unikam tego i łapię Cię za szyję. – Będę grzeczna Panie. – Dodajesz. Przesuwam teraz kciukiem po Twojej brodzie i wpatruję się jak rozchylasz usta. Chciałbym spojrzeć Ci w oczy ale masz je przecież ...
    ... zasłonięte. Zamiast tego skupiam się na Twoich ustach, jak rozchylasz je delikatnie i muskasz wargi koniuszkiem języka. Czuję rosnące pożądanie. Nadal na Tobie i nadal trzymając Cię podsuwam się wyżej. Czujesz mojego sterczącego członka ocierającego się o Twoje piersi. Prężysz się z uśmiechem by poczuć go mocniej. I czujesz. Jak sunie powoli między Twoimi piersiami, sterczący i naprężony. Łapię go dłonią i zaczynam wodzić samą końcówką wokół Twojego sutka zerkając co chwilę Twoje usta i język który wyłania się z nich co chwilę. Szarpiesz więzy ale nic nie możesz zrobić. Zwilżasz więc znowu usta i podnosisz głowę jakbyś chciała zobaczyć co ja tam robię. Nagle zgiętymi kolanami popychasz mnie w plecy wiercąc się przy tym mocno.– Gdzie. – Mówię i łapię poduszkę leżącą z boku. Wsuwam Ci ją pod głowę. Równocześnie unoszę się na kolanach i mój członek już dotyka Twojej szyi, brody. Czujesz go jak ociera się o wargi. Mruczysz i zaczynasz lizać go a ja pozwalam Ci. Ściągam tylko trochę napletek. W tym momencie żałuję, że jednak zawiązałem Ci oczy, chciałbym patrzeć na nie gdy mnie pieścisz. Zamiast tego unoszę się jeszcze trochę i mówię. – O tak, przywitaj się. Chcesz tego, prawda? – Tak, panie. Pragnę go. – Mówisz przerywając na chwilę pieszczotę. – To go weź. – Odpowiadam i wsuwam go między Twoje usta. Już nie możesz mówić, a ja zamykam oczy i powoli i delikatnie wsuwam i wysuwam się chłonąc tą przyjemność. To jak zamykasz wargi na nim, jak muskasz językiem czubek, jak na mgnienie ...
«123»