1. Aktorka, cz. 1


    Data: 18.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... pospiesznie.– Cieszę się, że ustaliliśmy najistotniejsze warunki – uśmiechnęła się. – Kiedy spiszę pana dane, przyniosę panu klucze.– Pani Anno, bardzo chętnie przeprowadzę się. A czy mógłbym jeszcze dzisiaj przywieźć tutaj część moich rzeczy? Mam już spakowane – chciał zabezpieczyć się, zanim kobieta zmieniłaby zdanie.– Proszę – przytaknęła. – I tak pokoje stoją puste – machnęła dłonią. Schodzili powoli, ale gdyby mógł, zbiegłby po trzy stopnie i wskoczył do samochodu. Pożegnał się, gdy weszli do salonu i marszowym krokiem dotarł do samochodu. Po upływie godziny był z powrotem i zaczął wnosić swoje kartony.Kiedy schodził po raz ostatni z zamiarem powrotu do Warszawy po kolejne kartony, zaprosiła go do jadalni na kolację. Zauważył, że ubrała szpilki i bluzkę z dużym dekoltem. Kolacja była smaczna i podana, jak przystało na małą uroczystość. Pani Anna zaproponowała również alkohol, więc już został na noc. Ku jej rozczarowaniu, wcześnie wymknął się do pokoju. Rano zamierzał przewieźć kartony i miał jeszcze inne sprawy do załatwienia.*Wspólne kolacje były rzadkością, ale nakłaniała go do wspólnych posiłków przy każdej nadarzającej się okazji. Tego dnia również zmusiła go do zejścia na kolację. Była elegancko ubrana. Ażurowa czarna bluzka i czarny stanik, grafitowa, plisowana spódniczka nad kolano i grafitowe sandałki na szpilce. Całość łamał sznur pereł, którymi bawiła się w trakcie rozmowy. Akurat nie miał ochoty na kolację i towarzystwo. Właśnie stracił część kwoty, którą ...
    ... wpłacił właścicielowi mieszkania na poczet potencjalnych uszkodzeń i dzisiaj, przy ostatecznym rozliczeniu, dowiedział się, że ponoć uszkodził jakiś fragment armatury i pojawiły się rysy na meblach. Pieniądze odpłynęły bezpowrotnie. Był wściekły na swoją naiwność.– Trzeba było przygotować zapis w umowie albo aneks o stanie mieszkania przed wprowadzeniem się – walił bezsilnie dłonią w kierownicę, jadąc samochodem. Przyjechał, a ta jeszcze zaprasza na kolację! Zaproponowała nalewkę. Wypił kieliszek, potem drugi.– Panie Adamie, zapraszam pana w sobotę na party u moich znajomych. Bardzo zależy mi na pańskiej obecności. – Zgodził się. Chociaż nażre się i napije za darmo. Nie będzie myślał o straconych pieniądzach.*Impreza była spora, na ponad trzydzieści osób. Na miejscu okazało się, że pani Anna przedstawiła go jako swojego przyjaciela. W trakcie posiłku głaskała go po ramieniu. Kiedy wyszli do ogrodu, żeby zapalić, trzymała ‘Adasia’ za rękę. Czuł się nieswojo. Był usztywniony. Zrozumiał, że jego kosztem stara się przedstawić w korzystnym, jej zdaniem, świetle. Na dodatek nie mógł pić.– Teraz inni będą myśleć, że baba ma kochanka pod trzydziestkę – wkurzał się, że tak łatwo dał się wykorzystać. W drodze powrotnej, pod wpływem wypitego alkoholu, ciągle perorowała o udanym przyjęciu i wrażeniu, jakie wywarli na innych gościach. Całą drogę milczał. Kiedy weszli do domu, bez pytania nalał sobie kieliszek i wychylił jednym haustem. Poczuł się lepiej. Nalał drugi.– Ależ Adamie, zapominasz ...
«12...456...11»