Bardzo brudna fantazja erotyczna
Data: 20.02.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: max hard, Źródło: SexOpowiadania
... co to za smród. Powiedziałem jej, że ptaka też nie myłem. Zaczęła się dąsać, że tego nie było w umowie, że ona się nie godzi, ale dodatkowe 200 załatwiło temat. Padła przede mną na kolana, wzięła mojego kutasa do ręki i z miną, w której malowało się pomieszanie obrzydzenia z przerażeniem ściągnęła skórkę z napletka. Jej oczom ukazał się żołądź pokryty mieszaniną serkowatej substancji, resztek papieru, schodzącego z odparzenia naskórka. Zamknęła oczy, przysunęła twarz w kierunku mojego krocza, po czym szybko cofnęła głowę z wyraźnym odruchem wymiotnym. Zaczynałem być zadowolony. Powtórzyła próbę dotykając językiem mojej pałki lecz tym razem nie wytrzymała i zwymiotowała obficie na moje krocze, nogi i swój różowy gorsecik. Przeprosiła i zaczęła wstawać po akcesoria do sprzątania. Powstrzymałem ją stanowczym ruchem ręki i kazałem skończyć co zaczęła, gdyż wzwód był już potężny a ochota na orgazm wielka. Tym razem już bez niespodzianek, ale z licznymi scenami dławienia, plucia, łkania i cofania treści żołądkowej fachowo zajęła się moim obrzynem. Już po 4 minutach był całkowicie czysty. Zajmowała się nim z takim znawstwem tematu, że zacząłem się obawiać abym nie skończył za szybko co było by katastrofą na tak wspaniale rozpoczętej randce. Kazałem jej zostawić mojego kutasa i przejść do meritum. Obróciłem się do niej tyłem, ułożyłem ręce wygodnie na oparciu krzesła i lekko wypiąwszy tyłek kazałem przystąpić do dzieła. Boczne ustawienie względem lustra pozwalało mi bacznie ...
... obserwować jej zmagania. Na początku delikatnymi dłońmi rozchyliła moje pośladki, poczułem wtedy pęknięcia zastygłej skorupy, której elementy w nieznacznej ilości posypały się na podłogę. Wsunąwszy mały nosek i brodę między posklejane kałem pośladki, językiem zaczęła wiercić w moim odbycie. Dotyk jej ciepłego języka sprawiał mnóstwo przyjemności a widok zmieniających się na brązowo brody, nosa i włosów potęgował doznania. Ssała mi dupę dobrych dziesięć minut ani raz się nie dławiąc i nie robiąc przerwy na oddech, widać to jej nie pierwsze kroki w tej tematyce. Kazałem wylizać jej dokładnie całe pośladki, i tak zwanego rowa, co czyniąc robiła się coraz bardziej upaprana na brązowo. Gdy poczułem że zbliża się pora odwróciłem się do niej przodem, złapałem mocno za włosy i wykonując kilka sprawnych ruchów, zalałem ciepłą spermą jej włosy, upaplaną twarz i gorset.
Nie wiem co we mnie wstąpiło lecz na widok takiej suki wziąłem potężny zamach i z całych sił uderzyłem ją otwartą dłonią w twarz. Siła uderzenia powaliła ją na podłogę, z której już się nie podnosiła, leżąc i łkając. Jej ciałem targały spazmy, dławiła się lekko flegmą i glutem. Wstąpił we mnie spokój i opanowanie, wytarłem pobrudzone wymiocinami nogi, ubrałem się i łapiąc za klamkę postanowiłem jednak wrócić i z finezją zakończyć tak cudowne spotkanie. Podszedłem do leżącej na podłodze szmaty, rozpiąłem rozporek i zalałem ją całą moim moczem. Z jej ust nie padło ani jedno słowo, tylko szloch i łkanie.
Zapiąłem spodnie, ...