Dotknąłem jego penisa cz.1 - Opowiadania Erotyczne

Dotknąłem jego penisa cz.1

Cześć, mam na imię Igor, mam 18 lat. Od 4 lat mieszkam tylko z ojcem, matka wybrała wolność z jakimś młodym... Szkoda gadać.. Mój ojciec to fajny facet, nieźle się trzyma, chodzimy na siłownie, basen, zna moich znajomych, udziela się w moim życiu.. Ma 45 lat, około 185cm wzrostu, waży 75kg ma umięśnione ciało. Zawsze mogę z nim o wszystkim pogadać, brak tematów tabu i skrępowania między nami. Kiedyś powiedziałem mu że wychodzę z kumplami na imprezę i wrócę następnego dnia. Plany się pozmieniały, jak to zwykle bywa się nie dogadaliśmy i koło 1, może drugiej w nocy wróciłem do domu. Mój ojciec spał na kanapie w dużym pokoju.. usnął przed telewizorem z piwem w ręku... albo raczej na podłodze.. Przykryty był kocem tak do pasa. Nie budziłem go, zabrałem się za wycieranie piwa z paneli, nie robiłem tego specjalnie cicho, bo liczyłem że sam się obudzi i pójdzie do swojego pokoju, po pewnym czasie zacząłem się zastanawiać co bym musiał zrobić żeby się obudził.. Nawet nie drgnął :) Zostawiłem zapalone światło i poszedłem pod prysznic. Zdążyłem się ogolić, umyć i naszykować pranie na następny dzień, kiedy wróciłem zobaczyłem coś co nawet was zaskoczy... nie drgnął -_- Stwierdziłem że nie mam ani czasu, ani siły żeby go budzić i prowadzić do łóżka. Podszedłem, złapałem za koc i szybko go podrzuciłem żeby przykrył go całego. Przyznam szczerze że widok wielkiego penisa mojego ojca troszkę mnie zaskoczył.. Okey, nie raz widziałem ojca nago. Pod prysznicem, jak się przebierał czy w saunie, ...

... do której chodzimy po siłce. Teraz nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt że jego kutas prawie był w zwodzie. W tym miejscu przyda się zdanie wyjaśnienia. Mój ojciec w zwisie ma wielkiego, mówiąc ładnie, siusiaka. W worku wiszą mu olbrzymie jądra, które idealnie pasują do grubego sprzętu. Zawsze mu trochę współczułem bo osobiście wolę swój sprzęt w zwisie mały, ale jak staje to na prawdę nie mam się czego wstydzić, a przy rozmiarze mojego ojca, zawsze wydawało mi się że on się po prostu podnosi.. (niektórzy faceci wiedzą o co mi chodzi). Szok... on nie tylko się podnosi ale rośnie.. oj rośnie. Przesunąłem jego nogi, usiadłem... i... siedziałem. Nie wiem po co w ogóle siadałem. On dalej był przykryty a ja poczułem ciekawość.. Nie wiem ile czasu minęło, może 10 minut może 20, na prawdę nie wiem ale złapałem go za udo, wysoko. Na tyle wysoko że przy małym palcu miałem jego jądro. Dość głośno go zawołałem, nie zareagował, spróbowałem jeszcze raz dalej nic, złapałem za kutasa też nic.. Poczułem się dziwnie, ojciec bez skrępowania chodził przy mnie nago, wchodził do łazienki sikać jak leżałem w wannie i nigdy nie mieliśmy z tym problemu, ale teraz dotknąłem jego penisa, kiedy doszło do mnie że przegiąłem i chciałem wrócić do siebie poczułem jak on rośnie. W mojej dłoni zesztywniał do końca.. Chwile go trzymałem, oglądałem.. zacząłem nim ruszać, czułem że pulsuje, zacząłem go mocniej ściskać i szybciej ruszać. Nachyliłem się, czułem jak pachnie pała mojego ojca. Zmroziło ...