1. pierwszy raz cz.2


    Data: 24.02.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: Adam, Źródło: Fikumiku

    ... dalej, tymczasem położyła rękę na moim brzuchu, poruszyła nią wymawiając moje imię, ale na tyle cicho że wyglądało to że raczej nie chce mnie zbudzić. Powtórzyła to dwa może 3 razy widząc kompletny brak mojej reakcji zsunęła rękę niżej na moje majtki a tym samym znalazła się na moim członku, myślałem że oszaleję do dzisiaj nie wiem czy trwało to kilka sekund czy kilka minut, ale co było oczywiste po chwili mój członek zaczął rosnąć, ona oczywiście to poczuła i zabrała rękę jakby zaczął ją parzyć. Zamarła bez ruchu, a ja chyba przestałem ną tą chwilę oddychać, pewnie coś rozważała ale już po chwili ponownie położyła rękę na mój brzuch i tym razem gwałtowniejszymi ruchami i głośniejszym wołaniem mojego imienia zaczęła mnie budzić. Nie mogłem dalej udawać że się więc wkładając wszystkie siły w grę aktorską udawałem, że się przebudzam i kompletnie zaspany nie wiem o co chodzi, bełkotałem: -co chcesz mamo, śpię, daj mi spokój, Na co ona wstawionym głosem odpowiedzała: -synku, ojciec śpi musisz mi pomóc rozpiąć sukienkę, Dalej udając zaspanego powiedziałem, że ok, wtedy matka wstała i stanęła do mnie bokiem, podniosła rękę do góry, tak żeby miał lepszy dostęp do znajdującego się z boku zamka. Ponieważ paliło się tylko światło w korytarzu (matka nie zapaliła wchodząc do mnie) w pokoju cały czas panował lekki półmrok, nie przeszkadzało mi to zupełnie ilość światła była wystarczająca żeby widzieć wszystkie szczegóły jej ciała, jednak z premedytacją wykorzystywałem ten fakt jako ...
    ... utrudnienie w znalezieniu zamka i jego rozpinaniu, chciałem zyskać w ten sposób jak najwięcej czasu, przedłużyć tą chwilę w nieskończoność. Fakt też że matka mi to ułatwiała, głównie dlatego, że wypity alkohol dawał się we znaki i lekko się kołysała, zresztą nie komentowała tego w zasadzie się nie odzywała. Miałem tysiąc myśli na sekundę, zastanawiałem się co dalej, jak to się potoczy, czy jutro będzie pamiętać dzisiejszy wieczór, ale byłem zbyt wielkim tchórzem żeby wykonać jakiś ruch, bałem się oburzenia, krytycznej reakcji gdybym zrobił coś niewłaściwego, więc z tysiącem emocji wewnątrz rozpinałem jak najwolniej potrafiłem zamek. Zacząłem się zastanawiać czy po myciu matka opuściła tylko sukienkę czy założyła również z powrotem majtki. Po chwili zamek niestety się skończył i nie zostało mi nic innego jak powiedzieć „-już”, w tym momencie matka opuściła rękę i sukienka w niespodziewany nawet dla niej sposób pod swoim ciężarem obsunęła się na dół i to na samą ziemię. Nie wyobrażacie sobie mojej wewnętrznej radości i podniecenia, o to miałem przed sobą na wyciągnięcie ręki zupełnie gołą matkę, sytuacja zaskoczyła również mnie z moich ust wydobyło się jakieś zaskoczone „-ojej”. Nie było to raczej zaplanowane ale również nie wywołało jakiejś reakcji wstydu czy zakłopotania po jej stronie, po prostu powiedziała żebym podał jej sukienkę bo za mocno kręci się jej w głowie jednocześnie całkiem odwracając się w moją stronę. Stała tuż przede mną jej piersi były jak dwa jabłka, które ...