moje marzenie
Data: 24.02.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: marcin, Źródło: Fikumiku
... pierzyły sie po innych pokojach, swiadczyły o tym dochodzące odgosy.Impreza trwała do poznej nocy,towarzystwo sie porozchodziło, sąsiad wrócil do domu, Piotrek z Kaśka pojechali do domu.Ruta z Maćkiem tez sie zwineli.jeszcze wtedy nie wiedziałem ze były chłopak Joli przewinie sie przez nasze zycie erotyczne... To był sierpien, ostatnie gorące dni lata, wracałem z miasta samochodem,przy jednej knajpce zauważyłem Jole w czyims towarzystwie, siedzieli przy stoliku,rozmawiali.nie namyślajac sie wiele,zaparkowałem auto i poszedłem w kierunku knajpki.Znalazłem obok calkiem sympatyczny ogródek, kupiłem piwo i pewny ze Jola mnie nie widzi zacząłem obserwować.Poznałem faceta z którym rozmawiała, to był jej były chłopak Maciek.Widziałem ze maja sporo tematow,pewnie coś wspominali, gdyż co chwile wybuchali smiechem.Czas im szybko mijał,Jola piła juz chyba czwarte piwo, Maciek tylko cole, pewnie jest autem,pomyslałem.Alkohol zrobił swoje, Jola,co jakis czas łapie za ręke swego rozmówce a on niby niechcący co jakis czas dotyka jej uda, przyjacielsko obejmuje.Rozmawiali patrząc sobie w oczy,Jola siegneła po paczke papierosow, widziałem jak Maciek polożyl dłoń na jej rece i mowiac głaskał ją.Jola nie zabrała dłoni,wprost odwrotnie wyciągneła drugą, złapali sie za rece, widzialem jak Maciek zbliża sie do jej głowy,jak coś szepcze.Po chwili zawolali kelnerkę, zapłacili i wyszli. Poszedłem za nimi, tak jak myslałem, był samochodem, otworzył drzwi mojej żonie,wsiedli i auto ruszyło.Jechałem za ...
... nimi, trzymając sie w pewnej odległosci.Minelismy rogatki miasta, wtedy wyjąłem tel i zadzwonilem do Joli. -Tak Skarbie,usłyszałem jej głos w telefonie.-Gdzie jestes zapytała? -wracam za pół godzinki bede w domu,odpowiedziałem, -ja tez do godziny będę, spotkałam koleżanke i jeszcze troszke poplotkujemy,pa Skarbie zakończyła. No ładna koleżanka pomyśłałem ,usmiechając sie sam do siebie.Zobaczyłem ze auto skręciło w dróżke gdzie widniał znak parking leśny. Podjechałem nieco dalej zaparkowałem i poszedłem w strone parkingu.Parking lesny, mogłem dojsc do niego nie zauwazony, tak tez zrobiłem. Ich auto stało samotnie, rozmawiali zwróceni twarzami do siebie, w pewnej chwili Maciek objał ramieniem Jole i przyciagnał do siebie.Pocałowali sie, tak niesmiało, po chwili to juz był namietny pocałunek, tulili się atmosfera była gorąca,szyby zaczeły parowac...Kurcze nic nie zobacze, pomyślalem z żalem, cała ta sytuacja podniecała mnie.Rozpiąłem rozporek i powoli waląc kutasa patrzyłem co bedzie dalej...Mimo ze byłem blisko nie słyszałem rozmowy,po chwili Jola wyszła z auta, on został,coś nie tak pomysłałem, Jola poszła do toalety,Maćiek wyszedł z auta i zapalił papierosa.Po chwili żona wyszła, wyglądała ślicznie w tej swojej krótkiej spódniczce, ale on musi byc na nią napalony pomyślałem.nie myliłem sie, Jola podeszła do auta, Maciek szybko stanął za nia, objął ją od tylu, jego dłonie złapały piersi, przywarł do niej całym ciałem, byłem tak blisko ze słyszałem jego słowa gdy całował Jole ...