-
Bielizna jako prezent...
Data: 27.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcin xxx, Źródło: SexOpowiadania
... powędrowały na moją głowę wpijając się w włosy i dociskając głowę do jej łona. Pieszcząc jej słodki guziczek czułem jak drżą jej nogi i oddech staje się głęboki i podniecający. Co jakiś czas wydawała z siebie głośniejsze westchnienie. Do pieszczot językiem dołożyłem jedną dłoń aby spenetrować jej wilgotną myszkę dwoma palcami. Dochodziłem do tylnej ścianki jej cipki aby następnie po kilku głębszych i szybkich pchnięciach zgiąć palce i zacząć pocierać jej wewnętrzną przednią część stopniowo zwiększając tempo. Czułem, jak wzbiera w niej od dawna gromadzone podniecenie, ścianki jej gorącej cipeczki zaczęły zaciskać się na moich palcach aby ostatecznie doprowadzić do skurczu, który spowodował potężny wytrysk wilgoci. Jej nogi zadrżały zaczęły mięknąć oddech stał się płytki i regularny. Gdy otworzyła oczy i opadła na mnie trzymałem ją mocno aby nic jej się nie stało. Gdy doszła do siebie powiedział a - Co ty mi zrobiłeś… nigdy czegoś takiego nie miałam… wiedziałam, że kobiety tak mogą ale nigdy tego nie przeżyłam… to coś nie do opisania… czułam jak bym traciła zmysły na chwilę… czuje się taka bezbronna po tym… wytrysku… niesamowite… teraz moja kolej Uklękła zdjęła mi spodnie i skierowała mojego nabrzmiałego członka do buzi. Zapomniała tak naprawdę gdzie jesteśmy. Trzymając go jedną ręką wkładała go do ust patrząc mi co pewien czas w oczy aby następnie włożyć go do końca tak daleko ...
... jak tylko mogła. Byłem bliski wytrysku gdy wyciągnęła go skierowała na swoją piękną dojrzała buzie i doprowadziła go do szczytowania. Trysnąłem jej na twarz po czym wzięła go do ust i długim powolnym ruchem ściągnęła resztę mojej esencji swoimi delikatnymi wargami. Uśmiechnęła się i stwierdziła. - ten komplet na pewno kupujemy ciężko będzie go tak oddać i zaśmiała się. Zbierajmy się weźmy ten pierwszy jako prezent będzie dobry ten drugi będzie mój. Wyszliśmy z przebieralni po delikatnym ogarnięciu się. Poprosiliśmy Panią aby zapakowała zakupy co uczyniły zapraszając ponownie z ogromnym uśmiechem. Wszyscy wiedzieliśmy co się wydarzyło. W drodze powrotnej śmialiśmy się i wiedzieliśmy, że to nie była jednorazowa sytuacja. Było to widać w naszych oczach i słowach, które wypowiadaliśmy. Ona chciała doświadczać więcej przyjemności, które ją ominęły w tej sferze a ja nie miałem zamiaru odmawiać jej ponętnemu i chętnemu do eksperymentów ciału. Rozeszliśmy się do domów ale wieczorem przyszedł sms -Chcę to przeżyć jeszcze raz… stoję w łazience przed lustrem w tych majtkach i pończochach… chcę aby znów były tak mokre jak dzisiaj… - a ja chcę abyś znów drżała z rozkoszy i nie mogła się powstrzymać przed falami wilgoci jakie z siebie możesz wyrzucić… na jednym razie nie musi się to skończyć - sprawdźmy … przyjdź na noc do Andżeli… ma mocny sen… I ta sytuacja będzie się rozwijać