Moja pani profesor
Data: 04.03.2020,
Kategorie:
Fetysz
Dojrzałe
Autor: FantasyPLStories, Źródło: xHamster
Historia może wydawać się głupia, ale nic na to nie poradzę. Nie ukrywam, zawsze miałem zboczone myśli o nauczycielkach, ale tego się sam nie spodziewałem. Będąc w liceum miałem dość zaborczą nauczycielkę polskiego. Uczyłem się dobrze, brałem udział w jakichś tam przedstawieniach, nawet kilka konkursów było mi po drodze. Tam się to cholera zaczęło.
Byłem wtedy w d**giej klasie liceum, traf chciał, że dostałem się do ogólnokrajowego konkursiwa. Jechać miała ze mną "obstawa" w osobach dyrektorki i pani od polskiego. Oczywiście jak to zwykle bywa, dyra zajęta milionem spraw nie mogła jechać i zostaliśmy we dwoje. Swoje odwaliłem, oczywiście nic nie ugrałem i mieliśmy wracać. A tu bez ogródek moja polonistka wyskakuje z tekstem, że jest zmęczona i nie będziemy dziś wracać, bo późno i tak dalej. Krótki telefon z wyjaśnieniami, wszystko ustalone, szkoła nam załatwi pokój na noc w jakimś moteliku. Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Byliśmy oboje dość galowo ubrani. Pani Beata to szczupła, 34-letnia kobieta, która wtedy miała ciemne włosy do ramion, różową sukienkę gdzieś tak do za kolano, rajstopy i szpilki. Przyznać muszę, że podobała mi się zawsze, ale to inna sprawa.
Pokoik dość mały, a nas dwoje w jednym łóżku. Okazja co? No ja też tak sądziłem. Od wejścia jęczała jak bolą ją nogi i w ogóle jaka jest zmęczona i chciałaby je rozprostować. Szybko też stwierdziła, że potrzebuje jakiegoś wygodnego podnóżka. Właśnie mnie przypadła ta rola. Kazała mi usiąść na podłodze ...
... po turecku i oparła swoje zmęczone nogi na moich ramionach. W ten sposób oglądaliśmy telewizję, a ja miałem przy twarzy jej stopy. W spodniach zrobiło mi się ciaśniej, czułem jej zapach który podniecał mnie jeszcze bardziej. Gdy film się skończył, zdjęła nogi i swoim zwyczajowym tonem, zakomenderowała:
-Wymasuj mi stopy, cały dzień w szpilkach. Chyba mi się należy, prawda?
Zacząłem masować i ugniatać jej stopy. Zamknęła oczy i odchyliła głowę do tyłu. Jednak równie szybko mnie zaskoczyła:
-Podoba ci się to. Lubisz moje stopy? Nie odpowiadaj, widzę jak nieudolnie starasz się zakryć swoją erekcję.
Podsunęła mi jedną stopę pod nos i przykryła twarz.
-Wąchaj. Delektuj się moim zapachem.
Posłuchałem jej. Wciągnąłem powietrze i cały czas rozkoszowałem się zapachem jej stóp. Wyjątkowo podniecającym.
-Chcesz żebym to ja teraz wymasowała ci nimi twarz? - zapytała, a ja kiwnąłem tylko głową - Poproś mnie o to. Jak na lekcji.
Zabrała stopy i siedziała na krawędzi łóżka, patrząc na mnie z góry i oczekując moich słów.
-Pani profesor, czy mógłbym prosić aby wymasowała mi pani twarz?
-Jak? - szczeknęła krótko
-No...stopami jakby pani mogła.
Jej stopy znalazły się na mojej twarzy, pocierała je tak długo. Dotyk jej stóp przez rajstopy był cudowny. Gdy skończyła, zaczęła zdejmować je, a ja siedziałem jak wryty wpatrując się w nią. Weszła na łóżko i położyła się na brzuchu, stopy mając na krawędzi łóżka, bose.
-Na co czekasz? Mam zmęczone stopy, należy im ...