1. Najlepsza noc w moim życiu


    Data: 06.03.2020, Kategorie: Rodzinka, Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    ... związana wzdłuż łóżka w pozycji X. Damian usiadł na moich udach i ponownie dynamicznie zaczął delikatnie mówiąc wpychać mi ogórka. To było cudowne. Robił to szybko i po kilku minutach miałam orgazm. Damian był już bardzo zmęczony. Dosłownie kapał z niego pot. Zaraz potem zaczął się ze mną drażnić np. łaskotając mnie po stopach, pod pachami, w okolicach pochwy i na biuście. Lizać jeszcze trochę moją pochwę. Moje "niewolnictwo" łącznie trwało około pół godziny. Damian mnie uwolnił i zapytał, czy może już wystarczy? Zaprzeczyłam z uśmiechem. Powiedziałam, aby ukląkł na łóżku i wypiął pośladki. Tak zrobił, powiedziałam, że chce, żeby wiedział, jakie uczucie panowało, kiedy to on wsadzał do mnie ogórka i penisa. Złapałam mokrego ogórka, kazałam mu rozluźnić pośladki i przyłożyłam go do bardzo małego otworu. Pomyślałam sobie że jeśli zdołam wsadzić tam tego ogórka to będzie to Damiana bardzo bolało. Ale jak szaleć to szaleć, przyłożyłam go i powoli zaczęłam dociskać. Mówił, że boli jednak tak samo jak on wcześniej nie reagowałam na to, aby ogórek wszedł do środka musiałam użyć całych swoich sił. Damian głośno jęczał, mówiłam, żeby przestał, bo pobudzi sąsiadów, ale jęczał coraz głośniej. Trudno - pomyślałam, nie zamierzałam teraz ...
    ... rezygnować, zaparłam się i dopchnęłam ogórka prawie do połowy. Było to już gdzieś ponad 10 centymetrów. Poszłam za ciosem i dosłownie pchałam dalej, w końcu doprowadziłam do sytuacji, że na moich oczach było już tylko około 5 cm. ogórka, reszta weszła do środka. Złapałam za oba pośladki i zaczęłam je dociskać do siebie, Damian podpierał się rękami i prosił, abym przerwała, jedną ręką trzymałam ogórka, aby nie wypadł, a drugą złapałam za penisa i zaczęłam go (wulgarnie mówiąc) "walić". Damian cały czas jęczał z bólu, a na dodatek miał jeszcze orgazm. Bardzo już mała ilość nasienia wytrysła prosto w prześcieradło. W tym samym momencie wyjęłam ogórka. Damian wręcz uderzył o materac, pomyślałam, że może przesadziłam, bo wydawało mi się, że zemdlał. Był jednak przytomny, tyle że po prostu "wyruchany" na całość. Zaraz potem usnął. Ja wróciłam do swojego pokoju i również usnęłam bardzo szybko. O godzinie 10 rano, przyszłam do pokoju brata i zobaczyłam go nagiego, śpiącego. Usiadłam obok niego na łóżku i obudziłam go na śniadanie. Otworzył powoli oczy i widząc mnie uśmiechnął się. Zapytałam czy mu się podobało, powiedział dokładnie tak: - To była najlepsza noc w moim życiu. Powiedziałam, że może kiedyś to jeszcze powtórzymy, a teraz chodź na śniadanie. 
«1234»