Rób co mówię - Opowiadania Erotyczne

Rób co mówię

Martyna miała 36 lat,190 cm wzrostu,dość duże sztuczne piersi na które mogła sobie pozwolić gdyż dość dobrze zarabiała,blond włosy do pasa i piękne zadbane ciało,była również bardzo władczą osobą, między innymi z tego powodu odszedł od niej mąż,ale to nie był jedyny powód, miał on kochankę, od ich ślubu żył na 2 fronty,Martynie zrobił dziecko i uciekł do innej,rozwiedli się tuż po tym,przez ostatnie 16 lat Kobieta pracowała w korporacji,pnąc się w górę aż w końcu została dyrektorem oddziału, z racji piastowanego stanowiska musiała ubierać się elegancko, co również nie pozwalało jej czuć się komfortowo,pewnego dnia po pracy wróciła do domu,tam z obiadem czekał jej syn Kamil: 16 letni w miarę dobrze zbudowany nastolatek, wzrost odziedziczył po mamie, gdy ta weszła do domu przywitał się z nią i podał obiad, gdy Martyna usiadła do stołu poprosiła, nie , wręcz kazała swojemu synowi pomasować swoje stopy, chłopak zabrał się od razu do tej czynności gdyż trochę jednak bał się swojej mamy ale również miał do niej szacunek i podniecała go ona strasznie a szczególnie jej stopy odziane w pończochy, gdy zjadła, odesłała syna do pokoju a sama poszła się kąpać, łazienka jak i sam dom była duża a posiadała szklane drzwi pokryte od strony zewnętrznej specjalną folią odbijającą tak by nie było środka łazienki, lecz folia jak folia może się oderwać i o tym samym pomyślał Kamil który folię w prawym dolnym narożniku naderwał tak że gdy odchyliło się folię było widać wnętrze pomieszczenia,gdy ...

... tylko Martyna weszła do łazienki a chłopak usłyszał dźwięk zamykanego zamka od razu podleciał do drzwi,zapomniał niestety że z wewnątrz wszystko widać,odchylił kawałek folii akurat zrobił to gdy jego mama zdejmowała pończochy, później było tylko lepiej, na ziemi wylądowała jej spódnica a później koszulka,stanik,i majtki,Martyna weszła pod prysznic, kabina była przeszklona więc nastolatek widział jak jego matka namydla swoje ciało,duże piersi, cipkę i tyłeczek, w pewnym momencie zaniepokojona dziwną grą światła wywołaną zerwaniem folii zerknęła prosto na syna lecz nic nie dała po sobie poznać, miała już plan,kątem oka zobaczyła jak jej syn zakleja z powrotem miejsce przez które patrzył i oddala się od drzwi, wyszła spod prysznica,wytarła się, otworzyła kosz na pranie lecz nie włożyła brudnych ubrań do środka, najpierw otworzyła małą klapę na dnie, wyjęła z niej strap ona i kilka innych zabawek,udała się do swojego pokoju,tam ubrała się w bodystocking na to ubrała czarny skórzany gorset zaczynający się tuż pod piersiami i unoszący je do góry,do tego założyła czarną lateksową spódnicę pod którą założyła strap-ona, nogi odziała w czarne kozaki nad kolano, położyła się na łóżku i zawołała syna -Kamil! chodź tu. -Tak Mamo -zapytał po przyjściu Kamil -Wejdź i zamknij drzwi -rozkazała -Rozbieraj się -poleciła Kamil nie reagował, przestraszył sie mamy -Rozbieraj się kurwa,Rób co mówię -krzyknęła Martyna Syn rozebrał się do bielizny -Kurwa,cały do naga Nastolatek poczerwieniał,lecz ...