1. Gorące cipeczki


    Data: 09.03.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Do niedawna Lorena była moją dziewczyną i wszyscy łącznie ze mną, uważali, że jesteśmy jak papużki nierozłączki. Rzeczywiście tak było, ale do chwili, gdy poznałyśmy Weronikę. Dałam się namówić na mały trójkącik, który miał być tylko przelotną przygodą, ale sprawy przybrały inny obrót. Olśniewająca uroda i nieco perwersyjny seks, jaki zaproponowała Weronika, sprawiły że zapomniałam o Lorenie.Spotkałam ją kilka dni później w barze. Miała na sobie czarną bluzkę z dużym dekoltem i krótką spódnicę, która odsłaniała długie, zgrabne nogi. - Cześć, może pójdziemy do mnie...- zaproponowałam, gdy tylko do niej podeszłam. - No, jasne...- odpowiedziała bez wahania. - Wiesz, ja.... - Nie musisz nic mówić, wiem czego chcesz – szepnęła mi do ucha, wzięła za rękę i wyprowadziła na zewnątrz. Gdy tylko weszłyśmy do mieszkania, uklękłam przed nią i dotknęłam jej stopę. Zaczęłam lizać i ssać palce. Wypieściłam jedną stópkę i zabrałam się za drugą. Weronika wsunęła mi tę wycałowaną między nogi, głaszcząc cipkę i dotykając dużym palcem spragnionej ...
    ... pieszczot łechtaczki. Tak się podnieciłam, że wbiłam się zachłannie językiem w pizdę mojej kochanki. Dotknęłam czubka łechtaczki językiem rozpoczynając nim taniec sprawiający mi chyba większą przyjemność niż Weronice. Siedziałam klęcząc na jej stopie, której palce zanurzone były w wilgotnym wnętrzu mojej norki. Moja kochanka poruszała nimi pieszczotliwie i mimo zmęczenia poczułam, że pęcznieje we mnie we mnie gorąca kula orgazmu. Weronika także wpadła w namiętny trans. Uniosła wysoko nogę podtrzymując udo, zupełnie jakby chciała otworzyć przede mną moje całe swoje ciało, nie tylko wezbraną pożądaniem cipeczkę. Była jednym kłębkiem rozbudzonych zmysłów, które wybuchnęły niekiełznaną energią eksplodującą rozkosznym uniesieniem. Rozkosz przetoczyła przez nasze zmysły, ciała i dusze niemal jednocześnie. Orgazmy parowały wolno... Powracałyśmy do rzeczywistości świata, porządkując myśli i wrażenia. Zorientowałam się, że cały czas liżę drobną pestkę łechtaczki Weroniki, a ona dalej kołysze stopą wbijając palce w moją malutką muszelkę. 
«1»