1. Moralniak


    Data: 11.03.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Seksgeometria, Źródło: SexOpowiadania

    ... patrzy, są cudownie pełnie i zwilżone tą przygodą. W sumie podobało mi się. Chce podziękować mu za książkę i życzyć dobrej nocy. Uśmiechnięty z łobuzerskimi iskierkami w oczach popatrzył krytycznie na swojego członka. Gdy zaczęłam mówić bezceremonialnie wsadził mi penisa znowu w usta, całego. Troszkę go wyciągnęłam i porządnie oblizałam. Wsadził go znów głębiej i poczułam jak znów nabrzmiewa jak wypełnia mi wnętrze ust, pełnych jeszcze jego smaku. Wyciągnął go po czym pchnął mnie delikatnie na łózko i odwrócił na brzuch. Mocno chwycił i zdecydowanym ruchem podniósł mi tyłek tak ze byłam na klęczkach z wypiętym biodrami. Zarzucił mi koszulkę nocną na plecy i rozerwał majtki jak by były z cienkiego papieru. Nie wiem czy cała akcja trwała 4 s czy minutę jak ją wspominam.
    
    Wszedł we mnie od tyłu rozpychając mi mokra cipkę. Ot tak, poczułam ze to dobry pomysł. Rozsunęłam nogi i wypięłam się w jego stronę. Zaczął mnie rytmicznie porządnie rżnąć. Za każdym pchnięciem prawie cały wychodził po czym uderzał mnie podbrzuszem penetrując mnie do końca.
    
    Czułam się nabita, zdominowana, ale od mojej cipki promieniowała rozkosz. Łózko niczym statek zaczęło w mojej głowie chwiać się na boki. Wtedy zaczął wychodzić tylko do połowy, ale za to podkręcił tempo. Chwycił mnie za włosy i odgiąć mi głowę do tyłu.
    
    Czułam się rznięta porządnie przez swojego ogiera. Stałam się rasową klaczą, suką, samicą.
    
    Straciłam poczucie czasu. Nie wiem, czy miałam kilka orgazmów czy jeden duży. Padłam na łózko. Pocałował mnie w policzek, kark, ramie biodro. Obsypał komplementami i wyszedł. Mną targały jeszcze spazmy rozkoszy. Takiej jazdy nie planowałam. Będzie moralniak.
«12»