Praca dodatkowa - Opowiadania Erotyczne

Praca dodatkowa

... zaczęłam lizać od jajek po sam koniuszek kutasa, czasami zahaczając o jego dziurkę, robiłam to coraz śmielej bo widziałam, że mu się to podoba.

Gdy jego kutas był cały w mojej ślinie, wstałam i wypięłam się w jego stronę i dałam sobie mocnego klapsa mówiąc.

-To teraz zerżnij swoją sukę, tak by mnie bolało z przyjemności, rób ze mną co chcesz.

Nie czekałam długo, podszedł dając mi klapsy w oba pośladki i zapakował kutasa w moją cipkę, zawyłam z rozkoszy.

Od razu ładował mnie po same jajka, a ręką bawił się korkiem analnym wyjmując go i wkładając.

Krzyczałam z przyjemności, aż w końcu wyszedł ze mnie, zdjął całkiem mi majtki i wsadził do ust.

Wyciągnął korek analny, oblizał go i usiadł na kanapie, ja zrozumiałam o co chodzi i wsiadłam na niego wkładając jego kutasa do dupci. Ledwo wchodził cały, bo tak dużego jeszcze nie miałam w sobie. Ujeżdżałam go bardzo szybko, sprawiało to ból, ale przyjemny ból.

Po dłuższym czasie takiej jazdy, uniósł mnie i zaczął ruchać na stojąco. Dopiero teraz czułam go głęboko.

Gdy opadł bez sił na kanapę, usiadłam na stoliku przed nim i zaczęłam mu walić stopami, spodobało ...

... mu się to, a gdy był bliski wystrzału przestałam odczekałam chwilę i prosiłam by mnie zerżnął w cipkę i spuścił się na twarz i włosy.

Zrobił to, wszedł we mnie szybko i mocno, cały stolik trzeszczał, ładował mnie około 5 minut, już kończył, wyszedł ze mnie i kucnął nad moją twarzą, zalewając mi twarz gęstą i dużą ilością spermy, była na całej twarzy i troszkę na włosach, była smaczna.

Gdy skończył strzelać, oblizałam jego kutasa, zjechałam troszkę niżej i chwilę lizałam jego tyłek. Byłam bez sił, ale mega zaspokojona.

-Takie sprzątanie mi się podoba, będę musiał Cię wzywać częściej.

-To żebyś tęsknił bardziej masz to- złapałam swoje majtki, wsadziłam sobie troszkę w cipkę i wytarłam wszystkie swoje soczki by pachniały i dałam mu je.

-A teraz przepraszam Cię ale muszę uciekać- powiedziałam wycierając twarz, ze spermy.

Odprowadził mnie do drzwi, popychając mnie na nie i namiętnie całując, dał mi parę soczystych klapsów.

-Żegnaj suczko :)

Wracałam do domu w płaszczu, bez majtek w samej bieliźnie.

Podejrzewam, że parę osób w pociągu miało na co popatrzeć bo specjalnie się z zakrywaniem nie fatygowałam :)