1. Zabaweczka 1


    Data: 19.03.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Andrzej, Źródło: SexOpowiadania

    Mała wpadła mi w oko podczas przeprowadzki do nowego mieszkania.
    
    Przemeblowywałem swoje życie. Stuknęła mi czterdziestka, awansowałem do zarządu firmy i rozstałem się z długoletnią partnerką. Ponieważ zostawiłem mojej byłej partnerce mieszkanie, byłem zmuszony kupić sobie nowe lokum. Szukając czegoś większego, wybrałem dwupoziomowy apartament na nowym osiedlu.
    
    Asia mieszkała pode mną, na czwartym piętrze. Urocza filigranowa blondyneczka o twarzy aniołka. Zastanawiałem się, ile może mieć lat. Gdyby nie całkiem dorodne piersi dałbym jej za wzrost i twarz co najwyżej 13, 14 lat. Tak oceniałem ja na 16-17 lat. W sumie nie pomyliłem się za bardzo. Miała 15 lat. Zakomunikowała mi to sama, następnego dnia po zakończeniu przeprowadzki. Padało. Byłem jeszcze na urlopie. Wyskoczyłem rano do sklepu, a kiedy wracałem, zastałem ją siedzącą na półpiętrze. Była cała przemoczona i wyglądał na załamaną. Zapytałem, co robi na schodach. Odparła lekko nonszalancko, że zrobiła sobie wolne w szkole, ale jak na złość zapomniała parasolki i co gorsza, klucza do domu. Zadzwonić do rodziców nie może, a zmoknięta nie ma ochoty iść na miasto.
    
    – Czemu poszłaś na wagary?
    
    Zapytałem z ciekawości.
    
    – Dziś mam piętnaste urodziny i nie chciałam iść do szkoły.
    
    Odparła.
    
    – Gratulacje! Szkoda byś spędziła tak ważny dzień mokra na korytarzu. Możesz się u mnie wysuszyć i przeczekać do końca zajęć, a potem zadzwonić do mamy po klucz.
    
    Zaproponowałem.
    
    Popatrzyła na mnie zaciekawionymi oczami ...
    ... i po chwili namysłu zgodziła się, mówiąc:
    
    – Super!
    
    Wyciągnęła dłoń:
    
    – Jestem Asia.
    
    – Andrzej, miło mi.
    
    U siebie dałem jej puszysty płaszcz kąpielowy i zasugerowałem, by się w niego przebrała, a mokre rzeczy dała mi do wysuszenia w suszarce. Po chwili zza drzwi łazienki padło pytanie, czy nie obrażę się, jeśli weźmie ciepły prysznic. Odparłem, że dobrze jej to zrobi, ale poprosiłem, by dała mi najpierw mokre ciuchy do suszenia. Wsłuchując się w szum natrysku, wkładałem jej rzeczy na do suszarki. Nie mogłem się powstrzymać, by nie obejrzeć jej bielizny. Całkiem gustowna i bardzo nieodpowiednia jak na piętnastoletnią dziewczynę. Wrzosowy, półprzezroczysty biustonosz i delikatne stringi z mikrofibry w tym samym kolorze. Z ciekawości sprawdziłem rozmiarówkę. Nosiła bieliznę w rozmiarze XS, a staniczek kusił uroczym 60C. Nieźle! Pomyślałem.
    
    Kiedy wyszła, poczęstowałem ją gorącą herbatą i pucharkiem czekoladowego tiramisu, żartując, że przykro mi, iż nie mam świeczek, które mogłaby zdmuchnąć. Dolewając do swojej herbaty rumu, zapytałem, czy też ma ochotę. Przytaknęła ochoczo. Po pierwszym kubku rozpromieniła się, a zanim skończyła drugi, dowiedziałem się kilku interesujących rzeczy o Asi, a i ona poznał mnie trochę lepiej.
    
    – Andrzej, nie powiesz mamie, że byłam na wagarach?
    
    Zapytała nagle poważnym głosem.
    
    – A ma to jakieś znaczenie? Przecież i tak się dowiedzą ze szkoły.
    
    – Nie dowiedzą się, jeśli mnie nie wydasz. Podrobię zwolnienie. Nikt się nie dowie. ...
«123»