Spotkanie po latach
Data: 24.03.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: dgray, Źródło: Pornzone
Znudzony już lekko przeglądałem profile na jednym z portali licząc że uda mi się dzisiaj umówić na sex. Otworzyłem kolejny już profil z którego zachęcało zdjęcie nagiego brzucha i klatki piersiowej, które były całkiem przyjemnie zbudowane. Właścicielem profilu był ktoś w moim wieku, czyli 28 lat. 180 cm wzrostu i 70 kg wagi. Blond włosy i niebieskie oczy, których z jedynego widocznego zdjęcia nie mogłem zobaczyć. Pomyślałem, że taki facet byłby dla mnie idealny, też dlatego że jak wynikało z profilu, był aktywny w seksie. Mam wyjątkową słabość do blondynów, chyba dlatego że nie ma ich zbyt wielu w naszym społeczeństwie.
Ja jestem bardziej standardowy. Brunet z krótkimi włosami, dwudniowy zarost, owłosienie na rękach i nogach, 175 cm wzrostu i ostatnio 63 kg wagi. Staram się ćwiczyć swoje ciało, żeby się podobać facetom, wiec jak na razie udaje mi się być szczupłym facetem, z lekko rozbudowaną klatką i zarysowanymi mięśniami brzucha.
Postanowiłem spróbować napisać, zachęcony dosyć krótkim opisem „Ktoś na sex teraz?”. Zaproponowałem spotkanie i wróciłem do przeglądania profili. Po chwili pojawiła się wiadomość i przeszliśmy do omawiania szczegółów. Obaj nie mieszkaliśmy sami, wiec umówiliśmy się na tyłach mojego starego liceum, gdzie miałem obciągnąć facetowi z drugiej strony ekranu. Na koniec zapytał mnie o zdjęcie z widoczną twarzą. Byłem na tyle podniecony, że bez zastanowienia je wysłałem. Nastała cisza. Po 5 minutach nie wytrzymałem i napisałem
- „Coś nie ...
... tak?”
Po chwili odpisał:
-„Jest OK.”
-„Odesłałbyś jakieś swoje zdjęcie?”
-„Nie wiem czy będzie potrzebne…” – odpisał a ja wtedy zamarłem. Domyślałem się już, ze prawdopodobnie się znamy, a niepewność kto to jest powodowała że serce mi waliło jak oszalałe.
-„Znamy się?” – odpisałem po chwili.
-„Tak…Chodziliśmy do jednej klasy w liceum. Tomek T. z tej strony”
W momencie stres zamienił się w zaskoczenie. Nigdy bym nie przypuszczał, że Tomek może interesować się facetami. Zawsze był pewnym siebie i raczej męskim facetem. Ostatni raz widzieliśmy się 10 lat temu na zakończeniu roku szkolnego. Wtedy Tomek był bardzo chudy ale jednocześnie dosyć silny. Był świetny w sportach zespołowych i pamiętam jak pod koniec liceum chwalił się że zaczął uprawiać Karate. Miał w sobie coś pociągającego i nie raz zdarzyło mi się o nim fantazjować. Na profilowym zdjęciu jego ciało wyglądało inaczej. Widać że treningi karate je ukształtowały.
Po wymianie kilku wiadomości szybko się ubrałem i już za parę minut siedziałem w samochodzie. 10 minut później parkowałem już przed moim liceum. Uśmiechnąłem się w duchu na widok starych murów. Wiele się tutaj działo, ale to już historia na inny raz.
Wysiadłem z auta i poszedłem w umówione miejsce. Była to stara ławka z oparciem dobrze osłonięta drzewami, na której często się chodziło w trakcie przerw bo tam nie sięgał wzrok nauczycieli. Gdy przedarłem się przez zarośniętą ścieżkę, zobaczyłem Tomka, który akurat rozmawiał przez telefon, siedząc ...