Napad po pracy - Opowiadania Erotyczne

Napad po pracy

Zaczęło się to pewnego, wtorkowego poranku. Jak zwykle spałem jak zabity, jednak obudził mnie budzik. Na telefonie godzina wskazywała 7:00, a do pracy miałem na ósmą. Miałem 27 lat, więc mieszkałem sam. Wstałem, opłukałem się i ubrałem się do pracy. Gdy wsiadałem do samochodu, na telefonie godzina wskazywała 7:34. Do pracy miałem tylko 2 kilometry, więc spokojnie zdążyłem. Nic ciekawego w pracy się nie działo. Ubrałem się i poszedłem po samochód na parking. Była godzina 21. Do samochodu miałem 70 metrów. Gdy byłem blisko, nagle usłyszałem czyjeś kroki. Gdy chciałem się obrócić, było już za późno. Dostałem z kija i zemdlałem. Gdy się obudziłem, byłem w wielkiej, opuszczonej hali. Była około 6 nad ranem. Po chwili usłyszałem kroki, jednak nie mogłem się ruszyć. Byłem przywiązany do jakieś belki. Podszedł do mnie mężczyzna. Na oko 25 lat. Bardzo przystojny, miał krótkie włosy i niebieskie oczy. Podszedł do mnie i powiedział: "Widzę, że moja suka już się obudziła. A więc czas na zabawę." Spytał się mnie, czy będę posłuszny. Odpowiedziałem, że tak. Bałem się, że gdy odpowiem inaczej to dostanę. Odwiązał mnie i rzucił mną na ziemię. Gdy się podniosłem, on miał już na sobie tylko luźne, białe bokserki. Złapał mnie za głowę i przysunął mnie do nich. Jako, że miałem na niego chęć, i wiedziałem czego ode mnie oczekuję od razu ściągnąłem mu bokserki. Jednak on mnie uderzył i powiedział, że jeszcze nie zasłużyłem. Kazał mi macać bokserki aż uzna, że mogę zobaczyć jego penisa. Po ...

... chwili powiedział, że grzeczna ze mnie suka i pozwolił mi dorwać się do jego kutasa. Gdy ściągnałem mu bokserki, ujrzałem coś niesamowitego. Wielki, gruby, prosty i żelisty kutas, na oko 27 centymetrów. Był lekko owłosiony. Miał piękny, duży żołądź. Zacząłem powolutku lizać mu żołędzia. Jednak on złapał za moją głowę i włożył mi swojego wielkiego kutasa aż po same jaja. Dusiłem się. Trzymał go tak przez dobre 40 sekund, aż wkońcu pozwolił mi odetchnąć i powiedział:

"Teraz już wiesz, jak masz to robić, kurwo."

Zniżyłem się do jego jajek. Lizałem je i ssałem, a ręką waliłem mu konia. Jęczał, ale ja nie przestawałem. Wydusił z siebie tylko słowo "dochodzę". Wziąłem jego pałę do ust i robiłem to jak najszybciej potrafiłem. Po kilkunastu sekundach wytrysnął w moje usta litry spermy, trwało to dobre 10 sekund. Wypiłem wszystko. Wtedy podszedł do spodni i wyjął olejek. Kazał mi się rozebrać. Zobaczył moją mega umięśnioną klatę i mego grubego kutasa, który mierzył 24 centymetry. Powiedział tylko: "Widzę, że moja suka ma dobry sprzęcik. A teraz się kurwa odwracaj!" Posłusznie się odwróciłem. On nasmarował moje oczko olejkiem i wsadzał po kolei to więcej palców. Jako, że moja dziurka była trochę wyrobiona, przy trzech palcach nie czułem bólu. Jednak na pięciu aż jęczałem z bólu. Powiedział do mnie: "Zamknij ryj suko, to dopiero początek". Wiedziałem, że zaraz we mnie wejdzie. Nie zaczynał powoli. Wręcz przeciwnie, zaczął najszybciej, jak mógł. Ból był nie do zniesienia. Jednak po 3 ...