1. Grupowa akcja z mamuska


    Data: 29.03.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Marek, Źródło: SexOpowiadania

    ... poruchałem... Położyłem się na łóżku a ona nabiła się cipką na mojego kutasa... zaczęła mnie ujeżdżać najpierw tyłem do mnie robiąc laskę koledze - widziałem jej falujące pośladki i piersi... potem odwróciła się przodem do mnie - dalej mnie ujeżdżała a ja ssałem jej sutki... Kolega podchodził i raz po raz przerywał i kazał jej brać do buzi co ochoczo robiła... Dobra, powiedziałem - skoro masz już rozepchane dupsko, to przyszedł czas na gwóźdź programu. Pochyliłem ją na jeźdźca w moją stronę tak aby wypięła tyłek... mój kolega poślinił penisa i wszedł w jej druga dziurkę. Najpierw powoli, poczułem dużą ciasnotę, jakbym był w jej pupie, chociaż byłem w cipce. Czułem ruchy penisa kolegi w jej drugiej dziurce, coraz mocniejsze. Waliliśmy ją ostro w oba otwory na raz jak na ostrym porno. Nigdy wcześniej nie wyszło nam to tak dobrze, a kilka razy próbowaliśmy. Nasza pani wręcz wyła, jęczała tak, że nie widziałem, czy płacze, czy ją boli, czy dzieje się jej krzywda, czy przeżywa to tak bardzo... okazało się, że jest ...
    ... jej wspaniale, kilkanaście sekund później miała wręcz gwiazdy przed oczami... Darła się wręcz jakbyśmy ją gwałcili - o taaaak, jestem waszą kurwą, rżnijcie mnie, uwielbiam wasze dzidy w moich dziurkach, mocniej w dupę, uderz mnie... Jej mąż przyszedł z drugiego pokoju, usiadł i walił sobie konia. Nie przejmowaliśmy się nim za bardzo, ale chyba świetnie się bawił... W pewnym momencie podszedł i spuścił się jej na twarz. Na mnie siedziała więc cycata suka ze spermą na twarzy, rżnięta przeze mnie w cipkę a przez kolegę w dupę. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem... Nasza pani doszła podczas podwójnej penetracji głośną krzycząc i trzęsąc się... Potem odwróciliśmy ją - kolega na dole wszedł w nią analnie, a ja od góry w cipkę... posuwałem ją rytmicznie jej piersi falowały a ona wykrzykiwała wulgaryzmy zachęcając nas do ostrego posuwania. Długo nie wytrzymałem i doszedłem... Potem braliśmy ją w różnych pozycjach pojedynczo - na stojąco od tyłu, na jeźdźca, na parapecie... na koniec spuściliśmy się jej po kolei na twarz... 
«123»