1. Pierwszy raz w 3-kącie, czyli Zakład cz.III


    Data: 24.06.2018, Kategorie: Geje Autor: tomus96, Źródło: Pornzone

    ... Wojtka i moich pośladków. Po paru minutach Janek wyjął fiuta z moich ust i zasugerował Wojtkowi zmianę miejsc. Teraz to Jaś i jego ogromny kutas penetrowali mój odbyt, a Wojtek ladował mnie w usta. Wtedy Janek wpadł na pewien pomysł. Wyszedł ze mnie, położył się na plecach i kazał mnie dosiąść plecami do jego twarzy. Jak prosił, tak zrobiłem a on złapał mnie za ramiona i przyciągnął do siebie. Zobaczyłem jak Wojtek zakłada gumę i już wiedziałem co mnie czeka. Cholernie się bałem, ale z drugiej strony bardzo chciałem przeżyć coś takiego. Janek był we mnie, a Wojtek zbliżał się ze swoim kutasem. Ze strachu zamknąłem oczy i poczułem ból nie do opisania. Z każdym ruchem bolało coraz bardziej. Myślałem, że pęknę na pół, ale chłopaki nie przestawali. Czułem, że moja dupa zaraz eksploduje, jednak po paru chwilach i płynnych ruchach w mojej dziurze zaczęło być przyjemnie.
    
    Jednak jak wiadomo, nic co dobre nie trwa wiecznie. Pierwszy odpadł Wojtek. Wyszedł ze mnie, szybko ściągnął kondoma i strzelił prosto na moją klatę. Byłem bardzo ciekaw jak smakuje jego sperma, przejechałem dłonią po brzuchu i zebrane na palcach nasienie włożyłem do ust. Ciepła i słodka, genialna! Zaraz po tym Jaś ściągnął mnie ze swojej pały, uklęknąłem a on strzelił mi prosto w usta. Część połknąłem a resztą postanowiłem podzielić się z naszym nowym kolegą. Z racji tego, że tylko ja nie ...
    ... wystrzeliłem tego wieczora, moi towarzysze zabrali się za opierdalanie mojego chuja. Ssali i lizali go na zmianę, ale nie trwało to długo. Dosłownie po dwóch minutach strzeliłem ogromną ilością spermy, która wylądowała na twarzy Wojtusia. Część spłynęła do jego ust, resztę wylizaliśmy z jego czoła i policzków. Jeszcze chwilę posiedzieliśmy w samochodzie. Nadzy, wyczerpani i cholernie zadowoleni. Zapaliliśmy i zaczęliśmy się ubierać. Wojtek odwiózł nas pod dom, a zanim wysiedliśmy umówiliśmy się na następne spotkanie.
    
    Weszliśmy do domu, okazało się, że rodziców Janka znowu nie było w domu. Korzystając z okazji poszliśmy razem pod prysznic. Widok mojego ukochanego faceta i podniecenie związane z zaistniałą sytuacją sprawiło, że znowu miałem ochotę na chuja w dupie. Podszedłem do niego, złapałem dlonią za jego fiuta i nakierowałem go na moją pizdę! Niechętnie, ale wszedł. Już bez żadnego zabezpieczenia. Szybka akcja, po takich przeżyciach wiele mu do szczęścia nie było potrzebne. Poruchał chwilę, parę ruchów i ciepła sperma wypełniła mnie od środka. Mimo tego, co przeżyliśmy z Wojtkiem, dla mnie i tak najlepszym momentem był własnie ten. Gdy mój facet rżnie mnie w dupę bez gumy i zalewa gorącą salwą spermy. Na tę chwilę mogę czekać calymi dniami. I mimo upływu lat, ja nadal uwielbiam dosiadać jego chuja i czekać na biały strumień wypływający z mojej dziury. 
«123»