KROWA - Opowiadania Erotyczne

KROWA

... głównej plaży, jednocześnie nie chowam się. Takie miejsca z ludźmi rozebranymi bardzo mnie podniecają. Z resztą jestem ciągle podniecona i to mocno. Rozkładam się z boku ale w pobliżu drogi czy ścieżki po której przechodzą ludzie. Pewnie, że nie na samej drodze ale dyskretnie z boku. Specjalnie, szukam okazji do seksu. Oczywiście unikam miejsc nasłonecznionych, dlatego nie ma dużego tłoku dookoła. Nie tylko robię to na plaży ale i w innych miejscach. Przed wyjściem zawsze dokładnie wypłukuje kiszki. Nigdy nie idę już przebrana. Robię to na miejscu. Najpierw rozbieram się do naga na widoku, następnie naga rozkładam rzeczy. Nakładam majtki a potem stanik. Często jednak leżę nago. Kiedyś, gdy nakładałam majtki pochylona z wiszącymi, długimi cyckami usłyszałam jak ktoś powiedział: „Ale krowie cyce”. Natychmiast zdjęłam majtki, wyprostowałam się, wydęłam ogromnie brzuch, ujęłam dłońmi cycki i naciągnęłam mocno do przodu, podeszłam do nich mówiąc – „Krowa Arletka, krowa gotowa do dojenia. Krowa gotowa go wieszania za cyce”. Moje cyce spływały w dół podtrzymywane dłońmi. Kilku chłopaków i dziewczyna gapiło się na mnie. Zaskoczeni moim zachowaniem uciekli. Chodziłam z wywalonym brzuchem i wyciągniętymi cycami goła pytając kto wydoi krowę Arletkę. Potem otrzeźwił mnie dzwonek w głowie. Zawstydzona poszłam na koc i położyłam się nago na wznak pokazując dokładnie zdeformowane ciało. Innym razem wchodząc do wody usłyszałam „słowo”. Rozebrałam się do golasa, położyłam na brzegu podnosząc ...

... nogi szeroko i wysoko, wyciągnęłam balon z dupy i wypchnęłam kiszkę. Leżałam i wołałam – „Krowa Arletka gotowa do ruchania. Krowa czeka gotowa”. Widziałam jak ludzie się zbiegają i gapią. O komentarzach nie wspomnę. Po ocknięciu, spokojnie wsadziłam balon w dupę i napompowałam. Ubrałam majtki i stanik. Weszłam do wody uśmiechając się. Zawsze ilekroć jestem na plaży w parku itp. miejscach znajdzie się chętny na mnie. Najwięcej jednak jest obciągania. Ponieważ obciągam zawsze będąc nago, miejsce nie ma znaczenia, więc z reguły leżę lub siedzę naga. Ale i są tacy co lubią się poznęcać nad krową.

Mam takie miejsca mniej zatłoczone, w których mogę spotkać ludzi. Latem lub w ciepłe dni zawsze wybieram się tam, jak mam czas i jeżdżę na rowerze. Pani dała mi specjalne siodełko. Pamiętacie? Jeżdżę tylko w bieliźnie. Pończochy, stanik i majtki. Majtki są z dziurą na dupie. Często zdejmuje stanik puszczając luzem cyce. Są też miejsca, gdzie jadę naga całkiem. Ludzie różnie i dziwnie reagują na mnie. Jak są w grupie to są często zgorszeni i oburzeni a jak pojedynczo to bardzo często zatrzymują mnie i rozmawiają. Bardzo lubię takie rozmowy. Wielu zaprasza mnie na bok, na seks. Często są to osoby, które spotykałam w oburzonej, zgorszonej grupie. Tacy jesteśmy dwulicowi. Przeciw w tłumie, za prywatnie.

Opisałam tu tylko kilka epizodów i to z tych gdzie nie miałam przykrości, większość to właśnie takie epizody. O tych przykrych nie chce wspominać. Aktualnie pracuje w pewnym miejscu u ...