1. Hit the fuckin' road, Bitch! <part nine&gt


    Data: 02.04.2020, Kategorie: BDSM Tabu, Autor: Easty23, Źródło: xHamster

    - Wieczorem wychodzimy. Zrób się na bóstwo bo spotkamy się z moimi znajomymi - powiedział z lekkim uśmiechem.
    
    - Znajomymi? - odparła zdziwiona.
    
    - Tak, Suniu. Mieszkają niedaleko. Dawno się z nimi nie widziałem, rozerwiemy się - odpowiedział a ona już wiedziała co wydarzy się wieczorem i natychmiast jej twarz zalała fala gorąca.
    
    To jest ten wieczór.
    
    Kąpała się dłużej niż zwykle. Leżąc w pachnącej pianie myślała tylko o nadchodzącym czasie. Powolnymi, okrężnymi ruchami masowała swoje piersi, delikatnie drażniąc sutki. Odchyliła głowę do tyłu, poddając się tej pieszczocie.
    
    Poczuła narastające podniecenie i wiedziała już że natychmiast musi dać mu ujście.
    
    Odkręciła mocny strumień wody w prysznicu i natychmiast skierowała go między rozchylone szeroko uda.
    
    Zwiększyła temperaturę i uderzyła prosto w pulsująca, rozpaloną łechtaczkę. Ból i rozkosz pomieszały się kiedy szybkimi ruchami kierowała wodę na zmianę do wnętrza cipki i na zewnątrz - od idealnie wydepilowanego wzgórka aż do nabrzmiałego już z podniecenia słodkiego splotu zakończeń nerwowych.
    
    Nie trwało to długo, silny orgazm wstrząsnął suczym ciałem, powodując skurcze. Zgięła się wpół, rozlewając wodę na podłogę łazienki. Z gardła wydobył się jęk.
    
    Tak! Tak!
    
    Przeżywała ten orgazm każdą komórka ciała, kiedy nagle drzwi otworzyły się i stanął w nich Pan.
    
    Widząc wijącą się su, podszedł, złapał jej włosy i zanurzył jej głowę pod wodę. Był zły.
    
    - Tak bez pozwolenia, Suko? - wysyczał
    
    - ...
    ... Przepraszam, Panie! Nie mogłam się opanować... - wyszeptała przestraszona. Na pewno za to zapłaci.
    
    - Mała zmiana planów zatem. Nigdzie nie wyjdziemy. Goście przyjdą tutaj. Ubierzesz się w tą lateksową muszkę i będziesz nas obsługiwać. Serwować drinki i przekąski. Dla Ciebie bez przyjemności dzisiaj, Suko. To twoja kara, zrozumiałaś?
    
    - Tak, Panie... - odpowiedziała cicho.
    
    Ma przejebane. Przesadziła. Co jej strzeliło do głowy żeby zabawiać się ze sobą, kiedy On był tuż za drzwiami? Mogła przecież wyjść, poprosić o O, poprosić o rżnięcie.
    
    Teraz ma za swoje. Będzie służącą i kurwą w jednym.
    
    - Bądź gotowa na 21.
    
    Zrobiła mocny makijaż. Użyła ulubionych VerSuce. Założyła muszkę i czekała. Serce waliło jak młot. Bała się.
    
    Chwilę przed 21 rozległo się pukanie do drzwi.
    
    Powoli podeszła do drzwi, poza stukotem jej wysokich, lakierownych szpilek panowała zupełna cisza. Pan siedział na sofie, ubrany w czarną koszulę i te zajebiste skórzane spodnie. Wyglądał cholernie seksownie.
    
    Otworzyła drzwi i zobaczyła dwóch przystojnych mężczyzn. Obaj wysocy, dobrze zbudowani, eleganccy.
    
    Odsunęła się z opuszczoną głową wpuszczając ich do środka.
    
    Pan wstał żeby powitać gości. Suka spodziewała się pary, stała zdziwiona nie bardzo wiedząc co powiedzieć.
    
    Widać było że bardzo dobrze się znają i lubią. Kim byli dla jej Pana? Może kumplami ze szkoły albo przyjaciółmi z dzieciństwa?
    
    - Panowie, poznajcie Easty, moją sunię - odezwał się nie bez dumy w głosie.
    
    - Dobry wieczór... ...
«12»