Przyjaciółki - Opowiadania Erotyczne

Przyjaciółki

... nierozłączki!

-O matko! No tak, to przecież oczywiste! Boże, co za ludzie... - krzyknęła Patrycja, zaczerwieniona ze wstydu.

-Dlaczego tak się zaczerwieniłaś, Pati? - zapytała Madzia

-Oj... po prostu... takie plotki... daj spokój

I tak chwilę jeszcze razem narzekały na plotkujących ludzi. Zawsze starały się być w porządku, a tu takie rzeczy ludzie wygadują... Było to dla nich trudne i niemiłe. Natomiast teraz stało się coś...

-Słuchaj, Pati... mogę Ci coś powiedzieć?

-Oczywiście, pytaj.

-Bo wiesz... ja tak się zastanawiałam... Wiem, że mogę Ci ufać i zachowasz to w sekrecie.

-Oczywiście!

-Ogólnie to ja niby mogłabym z tymi chłopakami się zadawać, żeby ludzie nie plotkowali na nasz temat, ale ja nie chcę, bo wtedy nie będę miała tyle czasu dla Ciebie. A Ty jesteś dla mnie najważniejsza i bardzo mocno Cię kocham.

-Och, to bardzo miłe - odpowiedziała Patrycja, znowu nie kryjąc rumieńca

-Ale tak naprawdę... ja kocham Cię tak naprawdę... i wiesz co? Ja bym wolała mieć Ciebie jako dziewczynę, niż jakiegokolwiek księcia z bajki za chłopaka. Po prostu dla mnie jest to naturalne. Czuję to... i te plotki... Co do mnie, to chyba ta plotka jest prawdą... chociaż ludzie tego nie wiedzą...

Zapadła cisza. Trwała może kilkanaście sekund, natomiast dało się w niej usłyszeć bicie serca każdej z dziewczyn. Wydawało się im, jakby ciągnęła się ta cisza w nieskończoność. W końcu Patrycja wzięła głęboki wdech i powiedziała:

-Co Ty mówisz, Madziu? Na... ...

... naprawdę? Na poważnie? Naprawdę tak czujesz, że jesteś... no... lesbijka?

-Głupio mi o tym mówić, ale ja taka jestem. Czuję to od jakiegoś czasu, a teraz, gdy tu z Tobą siedzę, jestem tego pewna. Kocham Cię i chciałabym z Tobą być zawsze!

-Och Boże, to taka wspaniała wiadomość - ucieszyła się Pati

-Wspaniała? - zapytała z niedowierzaniem, bliska płaczu, Magda

-Tak! Bo ja też bym chciała z Tobą być zawsze... Ale ja chyba nie jestem lesbijką. Lubię kobiece piękno, ale nie pociąga mnie w ten sposób... chyba... wiesz, o czym mówię?

-O seksie? Mówisz o seksie? - zapytała Madzia

-Tak... Nie wiem, chyba bym nie mogła robić tego z kobietą. Nawet z chłopakiem nie robiłam...

-A ja bym chciała i to właśnie z Tobą. Jak już szczerze, to szczerze do końca!

-Zatkało mnie - stwierdziła Patrycja po dziesięciu sekundach - nie wiem, co powiedzieć.

-Chodź do Ciebie do pokoju i się pokochajmy, haha! - zażartowała Magda

Nie przypuszczała jednak, że Patrycja nie potraktuje tego jako żart. Magda czuła się lżej, bo wypowiedziała w końcu to, co czuje do swojej przyjaciółki. Dało jej to wspaniałe uczucie, jak po spowiedzi z ciężkiej zbrodni.

-Madziu... wiesz co?

-Słucham?

-Spróbujmy. Co mi tam szkodzi... Delikatnie, powoli... ale spróbujmy! Chodź na górę!

-Naprawdę? - zapytała Magda z niedowierzaniem

-Tak! - krzyknęła Patrycja, po czym błyskawicznie wstała z fotela, chwyciła przyjaciółkę za dłoń i razem pobiegły schodami na górę, gdzie mieścił się pokój naszej ...