Listy do L - Szybki numer w toalecie - Opowiadania Erotyczne

Listy do L - Szybki numer w toalecie

Spotkaliśmy się na mieście.. poszliśmy na kawę do jakiejś małej restauracyjki, a przy kawie obserwowaliśmy się wzajemnie niewiele rozmawiając. mieliśmy oboje ochotę na siebie, teraz, już, szybko i intensywnie. Postanowiliśmy nie czekać i w kilku wymruczanych do ucha słowach dogadaliśmy się, żeby się spotkać zaraz w damskim wc. Oczywiście w środku musiała być jakaś flądra.. i na mój widok zrobiła oburzoną minę, ale po chwili się zmyła.. zresztą co jej do tego.

Zaczęliśmy się całować od razu po jej wyjściu i zaraz zamknęliśmy się w jednej toalecie.. błyskawicznie rozpięłaś mi spodnie i opuściłaś do kostek, po czym na chwilę wzięłaś mnie głęboko do gardła i rozgrzałaś swoim gorącym językiem, potrzepałaś mi go troszke ręką, po czym podniosłaś się aby znowu się całować..

Obróciłem Cie tyłem do siebie i szybko podniosłem ci spódniczkę.. spojrzałem na piękne krągłości twoich pośladków i rozsunąłem ci nogi.. po chwili już byłem w środku i pieprzyłem cię ile sił.. byłaś niesamowicie wilgotna, przez co wchodziłem jeszcze głębiej i łatwiej.

Po chwili obróciłem Cię do siebie przodem, żebyśmy mogli dalej się całować.. podniosłem cię, objęłaś mnie nogami na biodrach i wszedłem w ciebie na stojąco.. opierałaś się ...

... plecami o cienką ścianę toalety i przez chwilę wpadło ci do głowy czy te hałasy nie sprowadzą jakiejś wścibskiej obsługi, kelnera czy kierownika.. ale nic takiego się nie wydarzyło..

Penetrowałem cię bardzo głęboko. Twój tyłek opierał się całym ciężarem na moim penisie przez co wchodziłem na całą długość, a jednocześnie mogliśmy się obejmować, patrzeć sobie w oczy i się całować..

po chwili byłem już blisko i poprosiłem cię, żebyś uklękła i wzięła go znowu do buzi.. gdy to zrobiłaś złapałem cię za włosy i mocno przyciągnąłem do siebie wpychając ci go całego do gardła.. oczywiście zaraz zabrakło ci powietrza, więc go na chwilę wyjąłem, żebyś odkaszlnęła, ale zanim zdążyłaś dojść do siebie znowu ci go wepchałem głęboko w usta.. tym razem mniej ostro, bo chciałem, żebyś go possała.. oparłem się plecami o drugą ściankę toalety i patrzyłem w dół na ciebie jak go połykasz i liżesz.. szybko załapałaś o co mi chodzi, złapałaś go ręką, a ustami zaczęłaś mocno ssać i lizać.. miałem prawdziwy odlot i po kilku sekundach wybuchnąłem ci do gardła..

Niesamowicie mi się podobało, że po połknięciu mojej spermy tak słodko się do mnie uśmiechnęłaś..

Wyszliśmy z knajpy, żeby pójść do hotelu na dalszą część tej randki..