1. Nowa znajomość, nowe doznania cz.3


    Data: 25.06.2018, Autor: AZZI, Źródło: Lol24

    ... potrzeba. Po kilku ruchach Monika głośno jęcząc zakomunikowała, że doszła. Marcin rozluźnił uścisk, mówiąc
    
    - idź się przebrać a ja pozmywam i pójdziemy na spacer. Monika posłusznie skierowała swoje kroki do pokoju. Marcin wiedział, że a kilka minut, przecież kobiety nie są w stanie się wyszykować w ciągu kilku chwil. Pozmywał i poszedł sprawdzić jak radzi sobie Monika. Nie był zaskoczony widząc Monikę w samej bieliźnie, która próbuje patrząc na ciuchy w szafie coś dla siebie wybrać.
    
    Marcin wszedł do pokoju cicho. Wyciągnął z bokserek swojego kutasa i powiedział do Moniki – chodź tutaj i ssij mojego fiuta. Monika odwróciła się szybko zaskoczona obecnością Marcina w pokoju. Podeszła do niego i zgodnie z rozkazem klęknęła, zaczęła go ssać mocno, podniecił ją jej smak, który czuła na kutasie, który właśnie obciągała. Marcin będąc blisko, złapał Monikę za głowę i zaczął ją posuwać w usta i już po chwili cała zawartość jego jaj wylądowała w ustach Moniki. Połknęła wszystko, wstała i wróciła do szafy. Był spacer, obiad w knajpie. Po powrocie oboje wpadli na pomysł obejrzenia jakiegoś pornola. Podczas oglądania świetnie się bawili, sam film ich jakoś nie podniecił, ale śmiali się komentując kolejne sceny i podkładając głos pod aktorów.
    
    Wieczorem stwierdzili, że sprawdzą kamasutre i zaczęli kochać się w różnych pozycjach, a skończyło się na niestandardowym 69, podczas, którego Monika opierała się o łóżko głową w dół a Marcin klęczał na łóżku. Z racji tego że Monika nie ...
    ... mogła się za bardzo ruszać, to Marcin kontrolował sytuację, wsuwał głęboko w jej usta kutasa jednocześnie liżąc ją namiętnie. Doszli prawie jednocześnie, Monika jako pierwsza, Marcin spuścił się na cycki Moniki gdy ta leżąc między jego nogami lizała go po jajkach.
    
    Wiedzieli, że jutro znowu będą się musieli rozstać na jakiś czas, że znowu zostaną tylko z sms’ami i telefonami. Musieli wstać rano, bo Marcin miał pociąg kilka minut po 5. Pobudka o 4 nie należała do łatwych, zaspani wyszli z mieszkania, przyjemny poranny chłód otulał ich twarze. Równym krokiem szli przed siebie na dworzec. Po drodze mijali skwerek z kilkoma drzewami i wysokimi krzakami. Marcin spojrzał na zegarek, mieli kilka minut w zapasie. Skierował swoje kroki w stronę krzaków. Monika w pierwszej chwili zaskoczona nie wiedziała co się dzieje, bo nie taka byłą droga na dworzec, ale kiedy zobaczyła gdzie się kierują przyśpieszyła kroku. Marcin zostawił torbę na pobliskiej ławce, w okolicy nie było nikogo, po przejściu kilku kroków znaleźli się wśród krzaków. Bez zbędnej zwłoki, Monika odwróciła się tyłem do Marcina zsunęła spodnie i majtki i wypięła się poczuła jak chłodny wiatr pieści jej kobiecość, przeszedł ją delikatny dreszcz. Nigdy nie robiła tego w miejscu publicznym. Poczuła po chwili ciepłego fiuta w swojej cipce. Marcin złapał ją za biodra i posuwał od tyłu. Monika pojękując powiedziała – powiedz jak będziesz blisko. Po kilku chwilach Marcin powiedział – już – Monika szybko się odwróciła, kucnęła i ...