Czat - Opowiadania Erotyczne

Czat

... rzuciłbym Cię na ziemie i jednym ostrym pchnięciem wszedł w twój ciasny tyłek. - nakręcał się mój rozmówca coraz ostrzej zabawiając się swoim fiutem.

- Jęczałbym jak tania dziwka, Ty byś się wkurwił i wepchnął w moje usta swoje soxy. Jebałbyś przy tym mój tyłek w szalonym tempie dociskając twarz do podłogi i co jakiś czas sprzedając ostrego klapsa w mój jędrny tyłek.

- W końcu odwróciłbym Cię na plecy i wziął nogi na pagony, wyciągnąłbym z Twojej mordy soxy i zaczęlibyśmy się ostro lizać. Co jakiś czas przerywałbym lizanie by napluć Ci w twarz jebany cwelu.

- O tak, lubię tak. Twój fiut szalałby w moim tyłku sprawiając mi zajebistą przyjemność. Jęczałbym: „jeszcze, jeszcze, rżnij mnie ostro... Nie przestawaj jebać mojego tyłka!” - niemal krzyczałem wczuwając się w rolę a ręką coraz ostrzej waliłem kutasa. - W końcu bym nie wytrzymał i zalał swój brzuch salwami spermy.

- Zgarnąłbym wszystko i podstawiał Ci pod ryj byś zlizywał grzecznie każdą kroplę nasienia. Ładowałbym Ci ospermione palce głęboko w usta tak byś się nimi dławił tak jak wcześniej moim fiutem. Rżnąłbym Cię długo, aż obaj bylibyśmy zlani potem a następnie wyszedł z Twojej dupy i podstawił fiuta pod Twoje usta i zaczął zalewać Ci przełyk.

- Połykałbym każdą kroplę gorącego nasienia wypełniającego mojego usta masując przy tym Twojego wielkiego, tryskającego kutasa.

W tym momencie zobaczyłem jak z fiuta mojego rozmówcy zaczyna tryskać gęsta biała sperma lądując na jego skesownym brzuchu i klacie. ...

... Niemal w tym samym czasie poczułem jak mój fiut nie wytrzymuje podniecenia i również zacząłem tryskać spermą na blat biurka. Wstrząsały mną kolejne fale orgazmu. Czułem się zajebiście błogo, z tego stanu wyrwał mnie jednak głos mojego rozmówcy:

- Zajebiście było... Ty ktoś stoi w drzwiach za Tobą.

Momentalnie odwróciłem się w kierunku wejścia do pokoju. Rzeczywiście w drzwiach stał jakiś facet. Na oko lekko po trzydziestce, był dobrze zbudowany, jego klatę porastały, krótko przystrzyżone ciemne włoski, brzuch miał mniej zarośnięty, dopiero w okolicach podbrzusza włosy zaczynały ponownie gęstnieć. Nie mogłem dokładnie przyjrzeć się twarzy ponieważ w pokoju panował półmrok. Stał w samych slipkach w których widać było zarysowaną sporych rozmiarów wypukłość.

- Kim kurwa jesteś? - zapytałem wciąż trzymając swojego sterczącego fiuta w ręku.

- Piotrek, jestem twoim nowym współlokatorem. Fajnie się tu zabawiasz. - powiedział podchodząc do mnie. Gdy stanął w świetle zobaczyłem, że ma całkiem przyjemną twarz, ładny zarost, ciemne oczy i duże mięsiste usta. Oparł się o skraj biurka i jednym kliknięciem wyłączył okno prywatnego kanału na czacie.

- Ktoś Ci pozwolił to wyłączać?

- Słuchaj cwelu, jestem hetero i na ogół nie tykam takich jak Ty, ale tak się składa, że jestem cholernie wyposzczony a nikogo w tym mieście nie znam... Jestem tu tylko na miesiąc w delegacji.

- Co mi kurwa do tego, odpierdol się.

W tym momencie chwycił mnie za kark i przyciągnął moja głowę ...