Nowy telefon
Data: 18.04.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: chuckygore, Źródło: Pornzone
... mocnych razy. Opadł na mnie i niespodziewanie zahaczył o moją bluzkę, wszystkim im ukazała się moja twarz.
- Kuba?!! Co jest kurwa?
- To koniec. Odkryli mnie - pomyślałem. - On wciąż jeszcze ze mnie nie wyszedł. Samoczynnie, w ułamku sekundy — pchnąłem go na jego plecy, i zacząłem ujeżdżać niczym Indianin na ogierze. Skakałem na nim jak szalony.
- Przestań! Już nie mogę! Dopiero co doszedłem. - Odbiło ci?! Pchnął mnie do tyłu, a z dupy wyciekł strumień spermy.
- Czegoś brakuje, w mojej pupie. - Kutas! To uczucie jest takie przyjemne. Uwielbiam, gdy mój tyłek połyka kutasa. - Ja zwariowałem! Dosłownie! Dostałem kurwiki w oczach. Pragnąłem tylko jednego — Więcej!. Wypiąłem wysoko tyłek wciąż strzelający pociskami ze spermy.
- Chodźcie chłopaki. - Podejdźcie tutaj i bawmy się razem. Ok? Chłopcy stali z otwartymi ustami, odjęło im mowę, ręce wciąż trzymali na fiutach.
- Tyle kutasów! Po chwili miałem już dwa kutasy w ustach.
- Wow! - Jest tak mokro, w twoich ustach.
- Wiedziałem, co robię, dobrze wiedziałem, jak im dogodzić - lizałem je jak lizaki. Połykałem w całości, a łebki oblizywałem już w środku. Połykałem po kolei ich jajka i wypluwałem. Przygryzałem lekko mosznę.
- Kuba! Czuje się już świetnie! - Nie muszę, już dłużej wytrzymywać. Powiedział, ten, który mnie wcześniej ruchał, i znowu zabrał się za mój wypięty idealnie tyłek. Wyjąłem na moment kutasy z ust. Ślina pociekła mi po ...
... buzi.
- Naprawdę? Jestem zadowolony. Wszyscy doskonale wiedzieli, kim jestem, a mimo to miałem w sobie teraz trzy kutasy młodych byczków, ze swojej klasy. Jeden posuwał mnie ochoczo w tyłek, a dwóm pozostałym robiłem laski.
- Kogo to obchodzi? pomyślałem. Wszystko, o czym teraz myślę, to, to, że mi dobrze. Czuję wielką przyjemność.
- Znowu dochodzę! Wykrzyknął ruchacz. - Chłopaki, zróbmy to równocześnie. Kolejny raz zlał się we mnie, mój tyłek, był za mały, żeby pomieścić tak sporą dawkę męskiej spermy. Moja dupa eksplodowała wielką erupcją spermy. Dwaj pozostali zalali całą moją twarz, duża część strzałów trafiła do buzi, z obu kącików ust wypływało mleczko. Cała podłoga lepiła się od spermy. Każdy z nich wyruchał mnie tam po 3-4 razy tego majowego popołudnia. Ledwo widziałem na oczy, całe lepiły się od spermy.
Kilka dni później.
Spotkaliśmy się ponownie. Wszyscy trzej znowu mnie posuwali. W niedalekiej przyszłości miało być ich jeszcze więcej, tych aktywnych. Podczas gdy oni mnie posuwali, zadzwonił telefon... Jeden z chłopców przyłożył mi słuchawkę do ucha.
- Hallo?
- To ty wujku? Ten pokój, który nam udostępniłeś, daje nam sporo frajdy. Dziękuję!
- He he... To dobrze, że świetnie się bawisz. - Chciałbyś, coś dodać Kubusiu?
- Tak. Na jakiś czas starczy mi tych krótkich kutasów. - Pragnę, żebyś to ty ruchał mnie tak mocno, jak potrafisz, twoim dużym fiutem, ponownie wuju!
Koniec.