Przybrany Brat
Data: 21.04.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: luki1986a, Źródło: Pornzone
Mam na imię Andrzej, obecnie mam 32 lat.
Mój ojciec zostawił nas dla jakiejś laski – wyjechał za granicę do roboty poznał jakąś siksę zrobił jej dzieciaka i zażądał rozwodu. Matka wpadła w depresję ale nie robiła jakiś awantur. Trwało to jakieś rok. Pewnego dnia oznajmiła mi, że poznała kogoś – i byłem szczęśliwy, że matka kogoś ma – zasługiwała na szczęście. Przedstawiła mi go. Jarek okazał się spoko kolesiem – wdowcem, miał 42 lata. Mama odżyła przy nim, dla mnie też był dobry – zaprzyjaźniliśmy się. Po jakimś czasie mama i Jarek postanowili zamieszkać razem – u nas ze względu na pracę mamy. Jarek mieszkał na wsi i jak się okazało nie sam. Miał dwójkę dzieci – córkę i syna. Nasze mieszkanie było dość duże ale musiałem podzielić się swoim pokojem. Nie uśmiechało mi się kiedy dowiedziałem się, że będę musiał dzielić z kimś pokój. Niestety musiałem z jego synem, którego poznałem dopiero kiedy przywieźli swoje rzeczy do nas. Ja byłem jedynakiem i swój pokój urządziłem pod siebie po za tym czułem się tam swobodnie – no wicie nastolatek pewne sprawy, których nie musiałem robić w łazience, spanie nago itp. Po za tym jestem gejem i korzystanie z komputera stało się pewnym utrudnieniem. Szczególnie pewne portale społecznościowe dla panów… ale co ja mogłem – szczęście matki było dla mnie najważniejsze. Nadszedł pamiętny dzień… poznałem swojego „brata”. Miał na imię Jacek 20 lat – wysoki blondyn, szczupły, student pierwszego roku na AWFie, trenował siatkówkę. Pierwsze kilka dni ...
... było bardzo ciężkich ale cóż przyzwyczaiłem się po za tym Jacek okazał się spoko. Mieliśmy wspólne tematy, ustaliśmy pewne zasady panujące w pokoju… tzn. część z nich Jacek wymyślił a mi to pasowało, m. in. zakaz dotykania kompa J zajebiście. Bynajmniej pod tym względem byłem bezpieczny. Jacek mi się podobał ale nie mogłem się wypalać – spaliłbym się wstydu, że podkochuję się w nim – pozostał częścią mojej wyobraźni. Widziałem go tylko w slipach boskie ciało, ładny brzuch lekki kaloryferem – nie jakiś tam typ mięśniaka – zwykły chłopak dobrze zbudowany, ładnie owłosiona klatka…. Zwariowałem no i jeszcze to co wypychało slipy, bałem się, że może zauważyć, że mi się przyglądam ale nic nie mówił. Nawet jak widział to nie komentował tylko czasami się uśmiechał.
Minęło około 3 miesięcy od wspólnego zamieszkania. Z Jackiem byliśmy już przyjaciółmi gadaliśmy o wszystkim. Nie było tylko jednego tematu tzn. dziewczyn. Ja ze względu orientacji a Jacek podobno niedawno przed przeprowadzką się z jakąś rozstał i nie chciał o tym gadać. Zaczęliśmy też wspólnie trenować ja nie za bardzo chciałem ale Jacek namówił mnie na to abym zapisał się na siłownie. Został moim trenerem J miało to swoje plusy bo prysznice na siłowni nie miały przegród więc widziałem swojego „braciszka” nago tylko, że ja dostawałem z każdym razem erekcji gdy się kąpaliśmy – Jacek sobie żartował, że jestem jakieś niewyżyty, i że jak sobie laski nie znajdę aby sobie ulżyć to jeszcze go zgwałcę.
Byłem szczęśliwy… ...