-
Messenger
Data: 25.04.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Błażej, Źródło: SexOpowiadania
„Basen po pracy to był naprawdę dobry pomysł” – pomyślał Patryk wchodząc do domu. Szybko rozwiesił ręcznik i kąpielówki, a następnie wskoczył w szorty i t-shirta. Rozsiadł się wygodnie w fotelu i zaczął przeglądać facebook’a. Mimochodem zerknął na Messengera. Była online… „Cholera!” – przeklęła pod nosem Nina wychodząc od szefowej. „Zawsze wszystko na ostatnią chwilę!”. Dziewczyna przygotowała na szybko zestawienia, wyrabiając 60 minut nadgodzin i wybiegła z biura. „Jeszcze tylko muszę odstać swoje na poczcie i wreszcie ten szalony dzień dobiegnie końca” – rozmyślała jadąc autobusem. Po wejściu do domu zrzuciła szybko kozaki i płaszcz i rozsiadła się wygodnie na sofie. Włączyła facebook’a… - Hej Nina! Zamówienie…. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem! – zagadał do niej. – Jutro z samego rana będziesz to miała na biurku. - Hej. Spoko… mnie to też wyleciało z głowy. Dzisiejszy dzień to jakaś masakra… Jeszcze musiałam robić zestawienia i spędzić cudowne 30 minut na poczcie – pożaliła się. - Po takim dniu to zostaje tylko sofa i winko. - Sofa już jest. A winko… Nalejesz? - Z przyjemnością. Niech zgadnę… słodkie… - zaproponował Patryk. - Oczywiście! Czerwone! – odpisała Nina. Chłopak odnalazł odpowiednią emotkę i wkleił w okienko czatu. - A sobie nie weźmiesz? – kokietowała dziewczyna. – Sama nie chcę pić… - Mam już… smakuję – odpowiedział z uśmiechem Patryk. - Siadaj. Chyba nie chcesz już uciekać – coraz bardziej intrygowała ją ta „gra słów”. ...
... Wyobraźnia Patryka zaczęła działaś. Przypomniał sobie jak co rano Nina zrzucała pod swoim biurkiem buty i wsuwała czarne balerinki. Bardzo go to podniecało. - Siadam… teraz już komplet… wygodna sofa, smaczne wino i przede wszystkim miłe towarzystwo – Patryk podsycał atmosferę. – Chcesz pogadać czy pomilczeć? - Chyba się już nagadałam dzisiaj w pracy – odpisała z uśmiechem Nina. – Ten klient chyba się nauczył naszej umowy na pamięć! - Więc pomilczmy… - z chwilą wahania napisał chłopak. - Mmm… czyżby w komplecie z winem był masaż stóp? - A chcesz? - Chcę… - Poczuj więc moje dłonie na nich. Rozmasowują delikatnie paluszki i pod nimi… - Mmm… - dziewczynę przeszedł dreszcz na samą myśl. - Przesuwam wzdłuż nich, kciukami.. w dół, aż do pięty i wracam do paluszków. - Tak… jest mi dobrze. - A potem po wierzchu do kostki. To rajstopy? – zapytał z zaciekawieniem Patryk. - Nie… ściągnij jak Ci przeszkadzają. - Troszeczkę… zsuwam jedną, potem drugą … lądują na podłodze. Wsuwam palce między Twoje paluszki rozmasowując je, teraz każdy z osobna… - Oh, bosko! - … w dół i w górę… - Widzę, że i Tobie się podoba – z uśmieszkiem napisała Nina. - Tak sądzisz? - Trudno nie zauważyć - przejęła inicjatywę dziewczyna. - Oj.. to przez te szorty tak się rzuca w oczy, hihi. - Uwolnij go – zażądała śmiało Nina. - No co Ty… - zaprotestował Patryk. - Teraz i już. No chyba, że tego nie lubisz . - Uwielbiam… i zsuwam szorty. - Oh! Jaki gotowy, ...