1. Lato z siostrą


    Data: 26.04.2020, Kategorie: Masturbacja Pierwszy raz Tabu, Autor: Pistasio, Źródło: xHamster

    ... Westchnęła głośno. Byłem w niej do końca. Wiatr szumiał w liściach drzewa, Natalka pojękiwała co chwilę. Drżała. Ja dyszałem, obcałowując ją po buzi i klatce piersiowej. Nieznacznie unosiłem i opuszczałem biodra, czując nadchodzące spełnienie. Ta świadomość, że mój członek znajduje się w cipce mojej podniecającej siostry, tak na mnie działała, że długo nie wytrzymałem. Mimo, że obydwoje wykonywaliśmy tylko nieznaczne i powolne ruchy, już po kilku, może kilkunastu pchnięciach, spłynęło na mnie zaspokojenie. Słyszałem własne westchnienia ulgi, czułem, jak wypełniam siostrę spermą. Orgazm w dziewczęcej pochwie dostarczył mi nowych doznań, jeszcze nigdy nie przeżywałem tego tak intensywnie. Potem jeszcze przez jakiś czas leżałem nieruchomo na Natalce, z twarzą wtuloną w jej szyję, normując oddech i czując, jak mój penis ciągle w niej pulsuje, a ona głaskała mnie czule po głowie...
    
    Od tamtej pory nasze zabawy zazwyczaj kończyły się penetracją. Tylko jak akurat nie było czasu albo możliwości, to zaspokajaliśmy się na szybko poprzez petting, ale przeważnie spuszczałem się beztrosko w cipkę swojej siostry. No, może nie tak do końca beztrosko, bo potem odczuwaliśmy pewne obawy, ale gdy nachodziło nas kolejny raz, i tak robiliśmy to znowu.
    
    Wakacje się skończyły, wróciliśmy do domu, rozpoczęła się szkoła. Po powrocie do miasta, zaczęliśmy się z siostrą zabezpieczać. Pamiętam, że z początku strasznie się wstydziłem kupować w sklepie prezerwatywy, ale po pewnym czasie stało się ...
    ... to dla mnie czymś normalnym.
    
    Ruchałem Natalkę jeszcze przez kilka tygodni od powrotu z wakacji. Choć mieszkaliśmy we czwórkę razem z rodzicami w małym mieszkaniu w bloku, to zawsze jakoś znajdowaliśmy z siostrą czas i miejsce, żeby zrobić sobie dobrze. Nocami, kiedy rodzice już spali, przychodziłem po cichu do pokoju Natalii i wskakiwałem jej do łóżka, a po godzinie wychodziłem zadowolony, szedłem do siebie, kładłem się i spałem do rana jak suseł, by następnego dnia wstać wypoczętym i z radością pójść do szkoły. Bo w tamtym okresie wszystko mnie radowało i nawet do szkoły chodziłem chętnie. Wiedziałem zawsze, co będzie działo się po lekcjach, i nic nie było w stanie zepsuć mi humoru.
    
    Gdy obydwoje z siostrą wracaliśmy ze szkoły nim rodzice wrócili z pracy, to mieliśmy puste mieszkanie i czas tylko dla siebie. Te chwile lubiłem najbardziej, często specjalnie dla nich urywałem się wcześniej z lekcji. Kiedy natomiast któreś z nas kończyło później i rodzice byli już w domu, to nie mogąc wytrzymać do nocy, siadaliśmy z Natalką koło siebie na łóżku, w jej albo w moim pokoju, wkładaliśmy sobie nawzajem ręce do majtek i na szybko sobie dogadzaliśmy, bojąc się nakrycia, bo któreś z rodziców mogło przecież wejść do pokoju. Czasami po lekcjach szedłem pod szkołę Natalki i czekałem na nią. Zabierałem ją wtedy do galerii handlowej, by zamknąć się z nią w jednej z kabin w tamtejszej ubikacji i ją wygrzmocić – może w niezbyt komfortowych warunkach, ale przynajmniej bez ryzyka nakrycia ...