Londynska studentka
Data: 02.05.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: liliana kabał, Źródło: SexOpowiadania
... lubią,ja też ale do buzi i klasyk też jest OK.Jeśli byś się jednak zdecydowała na sex w pupeczkę to mogę dolożyć trochę kasy ale jak nie to też nie problem.Wiesz,pasowało by mi w ten wtorek,ale to musi być pewne bo wezmę wtedy wolny dzień w pracy.Powiedz mi jeszcze dziś bo będę musiał zamówić jakiś hotelik przez neta.Podobasz mi się bardzo,niezła z Ciebie laska,zobaczysz będzie super.Jak jesteś zdecydowana to wyślij mi numer telefonu i może jakąś fotkę bez ubrania.Proszę.Robert." Traktowałam to jako zabawę ale w tej chwili podniecała mnie korespondencja z tym kimś,podniecała myśl pójścia do łóżka z obcym facetem.Jak szaleć to szaleć bez kontroli rodziców,na luziku...a jeszcze zarobić przy tym.Przyznam się,że gdy myślałam o tym robiłam się mokra.Sex przez skype z Sebastianem był uroczy ale ja czułam,że chcę znacznie więcej.Zrobiłam sobie fotkę telefonem,w majtkach tylko i bez twarzy.Wysłałam wraz z numerem telefonu tak jak prosił.Zastanawiałam się jaki jest ten Robert,ile ma lat ale postanowiłam nie prosić go o fotkę ani by coś napisal o sobie...to też było podniecające na maxa.Czekałam na email od niego lub telefon.Doczekałam się póżnym wieczorem,zadzwonił - cześć,Robert z tej strony -Cześć,Lilka,super,że dzwonisz,cieszę się bardzo. -Tak szybciutko bo nie jestem sam w domu.Wtorek pasuje Ci? -Tak... -To powiedz w jakiej okolicy mieszkasz bym gdzieś tam mógł zarezerwować hotel. -W Leyton... -Ok,pasuje mi,nie będę miał daleko.Słodziutka,zaraz postaram się coś załatwić i ...
... napiszę ci gdzie się spotkamy...11.00 pasuje Ci? -Taak,we wtorek mam luzik więc nie ma problemu... -Masz milusi głosik,nie mogę się doczekać spotkania. -Ja też... -Dobra kotku,jeśli jesteś zdecydowana to dam ci namiary za jakieś pół godziny...chcesz? -Chcę... -To pa maleńka... -Pa pa Robert... W końcu doczekałam się informacji,sprawdziłam gdzie to jest i co to za hotel.Nie było daleko od mojego domu.Podniecenie wzrastało choć wkradły się obawy,a jak ro jakiś zbok.Walczyłam ze sobą pół nocy.W poniedziałek nie mogłam się skupić na uczelni,myślami byłam już z facetem. Przyszedł wtorek,już o ósmej rano byłam wykąpana,ubrana w moje najlepsze ciuszki a za dziesięć jedenasta kręciłam się poddenerwowana przed wejściem do hotelu. -Lila?-usłyszałam glos za sobą.Odwróciłam się i...okazało się,że Robert jest w wieku mojego ojca,choć bardzo wysoki i dobrze zbudowany.Uśmiechał się z błyskiem podniecenia w oczach. -Tak...to ja...Robert?-zapytałam głupio -Hej mała,cieszę się,że jesteś...jesteś śliczniejsza niż na zdjęciu...idziemy?-zapytał wskazując głową wejście do hotelu.Nie czekał na odpowiedż,wziął mnie pod rękę i stanowczym krokiem poprowadzil ku...przygodzie.Pakol w recepcji dziwnie się uśmiechał gdy Robert odbierał klucz od pokoju.Poszliśmy na piętro i do pokoju.Zamknął za nami drzwi. -Hej słodziutka...-pocałowal mnie w usta -Widzę,że jesteś wystraszona...bez obaw,wszystko będzie dobrze...nie jestem potworem...będziesz zadowolona.Ty pierwsz raz tak za kasę? -Tak... -Ooo kurwa,to mi się ...