-
Kolejny deszczowy dzien cz.3 ostatnia
Data: 04.05.2020, Autor: czarnapani, Źródło: Lol24
... nieznajomemu dostęp do krainy rozkoszy. Aleks wodził dłonią po pośladkach kochanka po czym zaczął je całować. Rozchylił je lekko i wodził teraz językiem po odbycie, zniżając się do jąder i penisa. Pieścił Pawła w sposób, który doprowadzał tamtego niemal do szaleństwa. Ssał delikatnie jądra, lizał penisa od nasady, przez wędzidełko, po żołądź, ssał i lizał główkę, po czym znów wracał do pieszczenia odbytu. Wodził po nim językiem, wsuwając go co jakiś czas do środka. Paweł pojękiwał, oszołomiony nowymi, nieznanymi dotąd odczuciami. -Tak...o tak...-mamrotał półprzytomny. Aleks wiedział czego potrzebuje jego kochanek. Czas na wielki finał tego deszczowego, ociekającego spermą dnia. Wchodząc wcześniej do pokoju zauważył na nocnej szafce Pawła lubrykant i prezerwatywy. Sięgnął po jedną z prezerwatyw i założył ją na swój wyprężony, pragnący spełnienia członek. Nasmarował prezerwatywę lubrykantem, a jego pozostałość nałożył na odbyt Pawła. -Jesteś pewny?-zapytał Aleks. -Tak...zerżnij mnie. Chcę tego - odrzekł Paweł. Chciał poczuć w sobie innego mężczyznę. Jego fantazje wreszcie się spełnią... Aleks wchodził w niego powoli, cierpliwie pokonując opór mięśni. Kiedy poczuł że może pozwolić sobie na więcej, zaczął wchodzić w kochanka szybciej i bardziej intensywnie. Paweł nie mógł już nawet jęczeć. Jego ciało wypełniło naprężone oczekiwanie nieziemskiej rozkoszy - wielkiej eksplozji, której jeszcze nigdy nie doświadczył. Czuł jak penis Aleksa penetruje jego ...
... wnętrze coraz mocniej i szybciej. Słyszał jak tamten jęczy i ciężko dyszy. Pawła podniecił fakt, że sprawia innemu mężczyźnie taką rozkosz. Nagle Aleks zmienił sposób pchnięć. Uklęknął na jedno kolano i podniósł się wyżej. Wchodził w Pawła bardzo mocno i szybko swoim gotowym już do wytrysku penisem. Ciałem Pawła zaczęły wstrząsać konwulsje. Wszystkie mięśnie jego ciała naprężyły się do granic fizycznych możliwości. Penis zaczął intensywnie pulsować, a jądra przylgnęły do jego podstawy. -Mocniej...pieprz mnie mocniej-krzyknął rozpaczliwie, po czym wydał urywane okrzyki i jęki rozkoszy. Aleks zwiększył tempo pchnięć. Poczuł, że zaraz wystrzeli we wnętrzu kochanka. Nie był pewien czy wytrzyma zanim Paweł zdąży dojść. Nie musiał jednak długo czekać. Paweł zastygł w bezruchu. Całe jego ciało naprężyło się, mięśnie zaczęły się kurczyć w spazmach rozkoszy, a penis był gotowy do strzału. Paweł wydał z siebie jęk podobny do płaczu. Zalewał teraz podłogę swoją spermą. Aleks chcąc przedłużyć rozkosz kochanka, nie przestawał go penetrować. Widząc kolejne wytryski Pawła, patrząc na jego targane konwulsjami ciało i słysząc jego nieludzkie wręcz jęki, sam zaczął dochodzić. Wyjął pospiesznie penisa z wnętrza Pawła i zdjął prezerwatywę. Posuwał po swoim prąciu mokrą od potu ręką, doprowadzając się do orgazmu. Wystrzelił ładunek spermy na leżące teraz bezwładnie na podłodze ciało kochanka. Pokrył go bezwstydnie swoim gorącym, gęstym nektarem, po czym padł na niego trzęsąc się z ...