1. Monika 37cz-16-urlop


    Data: 05.05.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Monika, Źródło: Fikumiku

    To już trzeci dzień czyli sroda znowu rano dojenie z jego siostrą i obie zawozimy mleko w bańkach .za ostro sie dorwałam do pracy i musiałam odpuscic sobie majtki na tyłku bo lało sie ze mnie i skape majtki obcierały mnie wiec musialam chodzic bez ,troche to kłopotliwe w skupie było bo musiałam uwazac aby za mocno sie nie pochy.ac i nie pokazywac gołych posladków .Juz tego dnia pomyslałam przejebane tu jest trzeba równo zasuwać aby wszystko ogarnąć ,ma chłop przerabane jak sam i teraz tylko w zniwa siostra goratowala bo co on by sam zrobił tu .Po powrocie czekało juz sniadanko zrobione przez mamę a córka chcwaliła mnie ,wiesz mamo Monika szybko sie uczy i mam wrażenie ,zemieszka na wsi od dziecka .Dla mnie była to frajda i ciekawy urlop inny od wszysrkich.W czwartek przyszła burza z rana i dolało mocno i było po koszeniu tego dnia mimo powrotu upału i tylko parówa sie zrobila straszna i człowiek prawie nic nie robił a lało sie strumieniami szczególnie ze mnie jak nie wprawiona byłam do pracy z wysiłkiem.On zajoł sie kombajnem z sasiadem i szwagrem bo cos sie zepsuło .Wszystko pieknie wyglada jak sprawne i to sa uroki wsi bo naprawic trzeba samemu .kasia zajrzała w południe i była zaskoczona ,ze jestem ,co nie zajrzałaś nawet do nas ,tak wyszło odparłam a prawde mówiac wstydzilam sie pokazac po tych jej wybrykach i meza z konmi wiec wolalam unikac jej .Zaraz urobiła Bogusia by mnie puscił a ten mówi moge iść jak chce ,nie ucieszyłam sie wcale idac z nia do jej domu .Zaraz ...
    ... pytania czy na powaznie i czy z nim spałam i czy co było?.Co jej miałam opowiadac wiec milczałam ,zrobila herbatke i pogadalismy sobie a ubranie robocze miałam na sobie w postaci starej sukienki mini .przejedziemy sie na koniach troche co ty na to,to zły pomysł mówie bo od ostatniego razu dupsko mnie bolało ,to sie musisz przyzwyczaic to nie bedzie bolec.Ona długie nogi jak patyki a ja krótsze i w udach sporo grubsze a nie chciałam bo bez majtek to nie wypada sie pokazywac na koniu .kiedy pojawił sie marci i ucałowal mnie w obecnosci zony i mówi konie osiodłane i stoja na korytarzu stajni .To idziemy mówi biorac torbe i koc .ja rezygnuje mówie do niego ,mowy nie ma z kasia jedziesz bo ja mam roboty sporo.Dla mnie to problem z wsiadaniem na wierzchowca był no i znowu marcin wrzucił mnie dosłownie w siodło dotykajac mojego gołego dupska ,dostalam wypieki na buzi bo to troche krepujace jak obcy facet cie dotyka a i mysle ,ze ona tez to zauważyła.Jeszcze nie znałam jej na tyle by wiedziec co z niej za ziółko.Spacerkiem wzdłuz kukurydzy a póxniej skecilismy i kolejne zakrety t kawałek przez las i zatrzymałysmy sie nad rozlewiskiem gdzie młode brzozy rosły i woda czysciutka była .Rozłozyła koc wyjmujac zaopatrzenie w postaci piwa napojów i cos do jedzenia.Zobaczyłam ,ze ona tez majtek i stanika nie ma na sobie.jak na dziewczyne odwazna jesteś tak chodzic u niego w podwórku.powiedz czy bzykał cie juz ciekawa jestem,przez chwile milczałam i mówie powiesz komu i dopiero bedzie a jak go ...
«1234»