1. Owocowe igraszki


    Data: 06.05.2020, Autor: Lizelotta, Źródło: Lol24

    Serdeczne pozdrowienia dla Wampu :)
    
    Była sobota wieczór, a każdy sobotni wieczór od jakiegoś czasu Wiola miała zarezerwowany na spotkania z Markiem. Tak też było i dzisiaj. Dziewczyna była w trakcie przygotowań na randkę z ukochanym. Obejrzała się w lustrze i była zadowolona z efektu końcowego. Lateksowe legginsy koloru czarnego idealnie podkreślały jej zgrabne nogi oraz tyłek. Opięty top natomiast podkreślał jej biust. Znowu nie miała na sobie stanika co dało się zauważyć przez materiał bluzki, przez którą wyraźnie odznaczały się stojące sutki. Nie mogła się doczekać spotkania, gdyż planowała tego wieczoru spełnić jedną ze swoich erotycznych fantazji. Odpowiednio do tego się naszykowała. Winogron, bita śmietana i opaska na oczy leżały na nocnym stoliku.
    
    Rozległ się dzwonek w drzwiach, stał w nich Marek z bukietem czerwonych róż. Przywitał się z dziewczyną namiętnym pocałunkiem.
    
    - Jak zwykle seksy wyglądasz – powiedział uśmiechając się do niej
    
    Dziewczyna wzięła go za rękę i zaprowadziła do pokoju gdzie czekał na nich nakryty stół. Po zjedzonej kolacji i wypitym winie chłopak zaczął się tulić do Wioli co było dla niej znakiem, że może wprowadzić swój plan. Kazała Markowi wstać od stołu i położyć się na łóżku na plecach. Sama zaś wzięła opaskę, którą zawiązała oczy chłopakowi i usiadła na nim okrakiem. Marek był ciekawy co ona kombinuje i czemu zawiązała mu oczy, ale to mu nie przeszkadzało wręcz przeciwnie powodowało w nim większe podniecenie. Co dziewczyna odczuła ...
    ... pod sobą. Wiola pocałowała namiętnie Marka w usta, po czym wzięła owoc winogrona włożyła w swoje usta i zbliżyła je do ust chłopaka.
    
    - Ugryźć, ale delikatnie – szepnęła mu do ucha
    
    Chłopak uczynił co mu rozkazała. Kiedy owoc został przez kochanków zjedzony oboje znowu się namiętnie pocałowali. Dziewczyna jeszcze parę razy powtórzyła akcję z winogronem. Następnie rozpięła mu koszulę i zaczęła go całować namiętnie po klatce od szyj pod sam pępek. Wiedziała, że to mu się podoba bo jego członek mało, że nie wyrywał mu się ze spodni, ale nim zamierzała się zając później. Kiedy wycałowała każdy milimetr jego klatki wzięła do ręki bitą śmietanę.
    
    - Poczujesz przez moment coś zimnego a potem coś wilgotnego – powiedziała i zaczęła sprayować ciało Marka śmietaną.
    
    Chłopak pod wpływem zimnej śmietany syknął, ale nie miał pojęcia co to może być. Zresztą w tamtym momencie to nie miało dla niego znaczenia, kiedy poczuł na sobie delikatny i ciepły języczek Wioli. Dziewczyna wylizała z ciała chłopaka wszystką bitą śmietanę. Czasami mając pełne usta śmietany całowała Marka by ten też się pożywił. Gdy wylizała śmietanę włożyła do pępka Markowi winogron, który ustami wyjęła. Wiedziała, że chłopak ma łaskotki a mimo to, taka pieszczota dała mu wiele radości. Podczas wylizywania bitej śmietany dziewczyna cały czas ocierała się swoim kroczem i biustem o krocze Marka. Taki dotyk jeszcze bardziej działał na jego zmysły tym bardziej, że miał zasłonięte oczy. W końcu Wiola zeszła niżej i tym ...
«123»