PAMIĘTNIK MASOCHISTKI 5
Data: 10.05.2020,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: transmasomax, Źródło: xHamster
... z wielką siłą i cała lewatywa wylewa się szerokim, mocnym strumieniem na podłogę. Teraz tryskam niby spermą i znowu sikam. Następuje przerwa, w czasie, której Pan ponownie zatyka mi dupę i napełnia kiszki lewatywą z powietrzem. Po napełnieniu bije mnie rózgą. Poczynając od cycków a na workach kończąc. Chłoszcze tak długo aż ponownie wyrzucam z dupy balon i tryskam lewatywą. Powtarza to trzy razy. Boli mnie tak okropnie jakby obdarł ze mnie skórę. Jakby tego było mało, na zakończenie kopie mnie stopą w jądra i krocze. Nic nie widzę tylko słyszę swój obłędny kwik i ryk oraz wyczekuje bólu, gdy przerywa. A ból pojawia się nagle bez zapowiedzi. Wisiałam Jakiś czas wyjąc okropnie. Nagle poczułam jak on pociera mi cyce i cały brzuch z kroczem jakimś płynem. Najpierw ból zelżał, ale to był tylko pozór. Nagle moje cyce, jaja, kutas i brzuszysko objął okropny piekący ból! Zaczęłam wyć, kwiczeć i szarpać się okropnie. Moje wyprężone cyce latały wariacko. Brzuch drgał a narządy podskakiwały. Nie do opisania, potworne. Wydawałam jakieś dzikie dźwięki sikałam, tryskałam lewatywami, które on pompował, co chwilę. Podczas tej orgi cierpienia, szaleństwa i kwików Pan zdjął pompki z cycków i wycisnął z nich powietrze. Teraz wisiały jak puste rękawy. Po zakończeniu zajęć w łazience pełzłam, wyjąc na czworakach, ciągnąc cyce i worki po podłodze a on kopniakami w jaja i dupę gonił mnie na dół do Sali sado-maso. W Sali S/M leżałam na meblu z dziurami mając stopy przymocowane do podłogi. Uda u ...
... dupa mocno naciągnięta i wypięta. Cyce i narządy wisiały w dół przez zaciśnięte dziury. Czułam jak przez otwory w skórze sromu przewleka haki i wyciąga go daleko z dupy. To samo zrobił z dwoma workami i połówkami kutasa. Mało nie powyrywał mi tych rzeczy z ciała. Mebel jest tak zbudowany, że jest wolny dostęp do wiszących części od dołu. Na początek zostałam wyruchana w gardło. Po spuszczeniu się Pan wsadził mi grubą rurę do żołądka. Jej wystający koniec był zamocowany do stołu. W czasie tortury karnej mój żołądek był napełniany sikami pod ciśnieniem. Zaczął od dojenia stuów na flakowatych cyckach. Szybko trysnęłam żółtym mlekiem. Potem coś mi zrobił z sutami, że opanował mnie niesamowity ból przypominający obcinanie ich. Zaczęłam się szarpać i wyć nieludzko. Ból nie ustawał ani na sekundę. W tym czasie moje jądra, główki kutasa, kutas, i napięty srom był także torturowany bestialsko. Okropny ból opanował całe moje ciało. Ostre razy grubą rózgą pokryły moją dupę i uda sino-fioletowymi palącymi pręgami. Robił mi straszne rzeczy, gdzie wiszenie za jądra pod sufitem było pieszczotą. Na zakończenie zostałam okropnie napompowana powietrzem i pozostawiona leżącą w sikach, kupie i rzygowinach na podłodze sama. Poszedł. Leżałam i wyłam, kwiczałam jak zarzynana przez parę godzin. Długo w noc sprzątałam, powoli pomieszczenia i myłam przyrządy. Mycie ciała polegało jedynie na dokładnym, długim opłukiwaniu się letnią wodą słabym strumieniem. Cieplejsza woda i silniejszy strumień powodował ...