Agentka nieruchomości
Data: 15.05.2020,
Kategorie:
Laski
Oral
Autor: Kocham010, Źródło: Pornzone
Więc szukasz jakiegoś małego mieszkanka, co? – uśmiechnęła się zalotnie. Karolina była kobietą kilka lat po trzydziestce i pośredniczką nieruchomości, pomagającą wyszukać mieszkania klientom swojej agencji. Jak zawsze, przyjmowała klientów w swoim biurze w kamienicy w centrum miasta.
- No, tak – przytaknął Piotr. – Był absolwentem, który właśnie skończył studia i postanowił wyprowadzić się z hałaśliwej studenckiej stancji, szukając dla siebie kawalerki. – Szukam czegoś, co będzie nie za duże i raczej spokojne. Potrzebuję trochę ciszy dla siebie, a że zaczynam pracę, cóż, nie będę musiał już imprezować ze znajomymi. Wie pani jak to jest – trzeba się po prostu wyciszyć.
- Wiem – uśmiechnęła się jeszcze szerzej, czym jeszcze bardziej go speszyła. – Karolina – przeszła do niego po imieniu, podając mu rękę.
Uścisnął lekko jej dłoń i również się przedstawił. Teraz dostrzegł, że jest bardzo ładna. Chociaż była od niego nieco starsza, bardzo mu się podobała. Jej rude, kręcone włosy spływały delikatnymi falami na ramiona, a usta podkreślone czerwoną szminką w kolorze włosów sprawiały kuszące wrażenie niewypowiedzianej obietnicy. Szary i nieco formalny kostium, składający się z rozpiętej garsonki i spódnicy do kolan dodawał jej profesjonalizmu. Nie mógł się również powstrzymać od dyskretnego spojrzenia na kształt jej piersi pod białą bluzką. Wydawało mu się nawet, że jest w stanie dostrzec delikatny zarys jej lekko sterczących sutków…
- To co, idziemy? To tylko kilka ...
... kroków stąd. – Wyrwała go z zamyślenia, przyglądając mu się uwagą.
- Tak. – Chłopak nieco się speszył i zaczerwienił, podnosząc się gwałtownie z fotela.
***
- Co o tym sądzisz? – Zapytała agentka, prezentując mieszkanie – Kawalerka z aneksem kuchennym, umeblowane, jest pełne wyposażenie, opłaty nieduże, 20 minut do centrum. Cena też w porządku jak za tą okolicę. Zwróć również uwagę, że te bloki mają dopiero dwa lata. Okolica bardzo fajna! – powiedziała, odsłaniając firanki. – Ładne? – obróciła się błyskawicznie na pięcie, zwracając się do niego. Nie mogła nie zauważyć, jak patrzył na jej zgrabną pupę.
- Jest nienajgorsze… – odpowiedział zakłopotany, spuszczając wzrok w podłogę – Nie miałbym stąd daleko do pracy, całkiem mi się podoba…
- Ty też mi się podobasz… – odpowiedziała, mierząc go wzrokiem.
Nagle podeszła do niego bardzo blisko, tak, że czuł zapach jej delikatnych perfum. Zbliżyła twarz, rozchyliła lekko usta i oparła dłonie o jego klatkę piersiową. Spojrzał z zaskoczeniem w jej oczy i chciał coś powiedzieć, ale będąc kompletnie zaskoczonym, nie wiedział co ma odpowiedzieć.
Agentka uklękła przed nim na wypolerowanym parkiecie, spoglądając mu nieprzerwanie w oczy i lekko się uśmiechając. Powolnym ruchem sięgnęła do jego rozporka, rozpinając go i opuszczając w dół spodnie. Chłopak był już gotowy – nabrzmiały, gruby członek niemal wyskoczył prosto przed jej twarz. Ciągle klęcząc, Karolina chwyciła mocno pośladki oboma dłońmi i zbliżyła usta do sterczącego ...