1. Spotkanie 16-latka z doświadczonym facetem cz. 1


    Data: 20.05.2020, Kategorie: Geje Autor: Maciek, Źródło: Fikumiku

    Jestem Maciek i mam 16 lat. Gdy w pewnym momencie rzuciła mnie dziewczyna, z nudów i dużej ilości wolnego czasu zacząłem przeglądać gejowskie ogłoszenia. Kiedyś już - jak zaczynałem wchodzić w okres dojrzewania - oglądałem z ciekawości gejowskie porno, ale faceci nigdy nie podobali mi się tak jak dziewczyny. Wracając - przeglądałem ogłoszenia gejów, zarejestrowałem się nawet na jednym z portali. Wrzuciłem kilka zdjęć swojego zgrabnego ciała (175/58/16) bez twarzy i już godzinę później w skrzynce pojawiło się mnóstwo wiadomości od szukających niezobowiązującego sexu mężczyzn w różnym wieku. Złapałem się na tym, że podnieca mnie wizja odegrania roli kobiety w seksie z mężczyzną - odpisywałem opisując się jako uległy pasyw. Większość z tych facetów nie znała pojęć takich jak interpunkcja, ortografia i składnia, więc tych wyeliminowałem już na początku. Po "przefiltrowaniu" wiadomości zostało dużo mniej, pisałem z ludźmi przez parę dni, aż wreszcie jeden z facetów przypadł mi do gustu najmocniej. "Normalny, zdrowy i dyskretny 52 latek, mogę wspomóc $$$". Z lekkim przerażeniem stwierdziłem, że fakt, iż mógłbym dać tyłka za pieniądze działał na mnie podwójnie podniecająco. Obiecał mi 300 zł za oral, anal i footjob w samochodzie. Jako, że Jurek - bo tak nazywał się koleś - mieszkał zaledwie kilka kilometrów ode mnie, umówiliśmy się na spotkanie już na następny dzień. Pół godziny przed zacząłem się denerwować i podniecać coraz mocniej. Wtedy popełniłem błąd - zacząłem się ...
    ... masturbować i gdy doszedłem, ochota na to spotkanie mnie opuściła... Nie przyszedłem. Godzinę po czasie napisałem Jurkowi, że przepraszam, ale "wydygałem" i tego żałuję, że naprawdę chciałbym się spotkać. "Okej, spróbujemy jeszcze raz, ale spełnisz za to dodatkowo jedną moją jakąkolwiek zachciankę i nie będziesz się wzbraniał. "Raz się żyje" - pomyślalem i ruszyłem na umówione miejsce. Gdy Jurek podjechał swoim czarnym vanem, myślałem, że mój penis eksploduje w spodniach. Wsiadłem, przywitaliśmy się i ruszyliśmy, lecz nie w stronę lasu (tam mieliśmy spokojnie i bezpiecznie się zabawić), ale w stronę miasta. Zrozumiałem, że to jest ta zachcianka i poczułem dziwne motyle e brzuchu na myśl, że będę uprawiał seks za pieniądze z facetem, który mógłby spokojnie być moim ojcem i to w miejscu publicznym! Jurek skierował samochód na podziemny parking pod galerią handlową. Zaparkował niby w odległym miejscu, ale mimo to przewijało się tamtędy sporo ludzi. -"dobra mały, rozbieraj się" - nakazał mi i po chwili siedziałem na tylnim siedzeniu całkiem nago. -"mm, na żywo wyglądasz jeszcze lepiej" - powiedział z uznaniem - "dobra, do dzieła" - nakazał i sekundę później już miałem ręce przy jego rozporku. Drżały ze zdenerwowania tak, że ledwie udało mi się rozpiąć guzik. Jurek zsunął z siebie spodnie i zdjął koszulkę. Moim oczom ukazała się całkiem ładnie wyrzeźbiona klatka piersiowa i spore wybrzuszenie w slipach. Jurek wziął moją głowę i przycisnął ją do swojego krocza tak mocno, że niemal zacząłem ...
«12»