Rozkosze Meki 1 - Opowiadania Erotyczne

Rozkosze Meki 1

... widziałam bo dziurki w zasadzie były pro forma, nie pasowały do oczu. Cały ten przyrząd został zamocowany w górze na łańcuchy doczepionym do koła na szczycie maski. Pod siedzeniem była maszyna do ruchania. Olbrzymi kutas ruchał mnie w dupę nieustannie. Na kutasie miałam założoną pompkę i wibrator w cewce. Pompa wysysała powietrze wibrując szybko. Mój kutas napęczniał potwornie. Na moszno-wór założyła mi metalowa siatkę. Po ściągnięciu jej wór przypominał wielki baleron obwiązany sznurkiem. Do żelaznych kół przewleczonych przez suty podłączyła dwie klamry z kablami. Trzecia była podłączona do stanika. Czwarta do siatki na worku i ostatnia do majtek. Pani na rękach miała gumowe rękawice. Maszyna ruszyła. Dupa trzeszczała od ruchania olbrzymim, kostropatym kutasem. Mój kutas pociemniał i już nie przypominał kutasa a jakiś wał mięsa wypełniający cylinder pompy. Ruchanie w dupę i wibracja w kutasie co jakiś czas doprowadzały mnie do masochistycznej histerii. Wrzeszcząc w metalowej kuli na głowie wyprężałam narządy w bolesnych skurczach pod wpływem prądu. Potem Pani powoli dokręcała śruby stanika. Ostry ból wbijanych igieł w cycki doprowadzał mnie do ekstazy. Impulsy prądu podawane na zmianę do jednego i d**giego cycka powodowały kamienny skurcz mięśni cycka. Cycek stawał się niesamowicie twardy. Suty teraz były sztywne i czarne. Pani robiła przerwy w torturze. Coś do mnie krzyczała a ja wyłam w kółko: „boję się, boje się”. Jak nakręcona. Gdy mój kutas stwardniał boleśnie i stał ...

... się nienaturalny Pani zdjęła pompkę i wibrator. Nałożyła na kutasa metalowy kondon zrobiony z dwóch skręcanych połówek. Wewnątrz miał kolce. Dokręciła śruby kondona. Do cewki wstrzyknęła jakąś galaretę. Włączyła prąd i maszynę tortur. Natychmiast zawyłam! Powoli cierpliwie Pani zaciskała stanik na cyckach i kondona na kutasie. Ostry ból maltretowanych narządów igłami był nie do opisania. Pod wpływem prądu cycki podskakiwały i prężyły się, tak samo kutas. To powodowało głębsze wbijanie kolców. W końcu wymęczona, wyjąc w kółko „boje się” leżałam w kącie na szmatach. Żelazna maska była cały czas na głowie. Tak samo, stanik, kondon i majtki żelazne. Gdy Pani odpoczęła zawiesiła mnie za rozstawione ręce u sufitu a nogi szeroko rozwarte umocowała w kostkach do podłogi. Naciągnęła łańcuch kołowrotu i moje ciało naprężyło się jak struna. Aż stawy zatrzeszczały.

Na filmie widać jak Pani przysuwa bliżej stolik na kółkach. Na stoliku błyszczą różnej grubości, wielkości i kształtu igły. Zdjęła z cycków metalowy stanik oraz uwolniła kutasa z metalowego kondona. Cycki i kutas wyglądały jakby pokłute przez rój os. Pani polała wszystko spirytusem i powoli wcierała go! Tylko ten kto tego doświadczył zna efekt działania. Byłam pewna, że moje cyce i kutas są podpalone żywcem! To co wyprawiałam z ciałem w tym momencie nie da się opisać. Dość, że po moich harcach Pani musiała ponownie mnie naciągnąć kołowrotem.

- Teraz suko, szpileczki. Tak dla rozrywki. Pierwsza szpileczka. – Mówiła Pani ...