1. Z Kaśką cz.3


    Data: 30.06.2018, Kategorie: Dojrzałe Autor: Marcin, Źródło: Fikumiku

    Minął tydzień w poniedziałek rano zadzwonił Wiktor, powiedział mi, że pogorszył sie stan jego ojca. Poprosił mnie czy mógłbym zająć się firmą na czas jego nieobecności zgodziłem sie bo już 2 razy go zastępowałem. Pzyszedłem do pracy i moje pierwsze kroki skierowałem do Kasi. Cześć Kasiu, mam do Ciebie prośbę czy mogłabyś pomóc mi w prowadzeniu firmy bo Wiktora ojciec leży w szpitalu i Wiktor poprosił mnie abym go zastąpił. Jasne nie ma sprawy. Tak minął dzień, ale dowiedziałem się z rozmowy z Kaśką, że wraca pieszo do domu, więc zaproponowałem jej podwózkę. Okazało się, że Kaśka mieszka jakieś 15min ode mnie. Po drodze powiedziała mi, że zepsuł jej sie kran i umówiliśmy sie na wieczór. Wieczorem kombinowałem i powiedziałem żonie, że mamy dużo pracy i w nocy dziś trzeba iść ale powiedziałem jej, że np. mój brat nie musi, że musi iść kilka osób. Po drodze do Kaśki kupiłem pół litra, które schowałem do plecaka który często ze sobą noszę. Zadzwoniłem domofonem Kaśka otworzyła mi i zaproponowała kawę zgodziłem sie. To ty ...
    ... zapaż proszę, a ja pujdę zobaczyć kran. Z kranem poradziłem sobie dosyć szybko. Jak piliśmy kawę Kaśka podziękowała mi. Nie ma za co, a tak w ogóle ty masz chłopaka? Niestety nie mój chłopak rzucił mnie rok temu. Rozmowa się nam kleiła, postanowiłem wyjąć pół litra, które przyniosłem w celu, że może dojdzie do czegoś więcej. Piliśmy też wino, które miała Kaśka. Po pewnym czase mówię tak. Kasiu wiesz co muszę Ci coś powiedzieć po mimo tego, że jestem żonaty strasznie mi się podobasz. Kasia milczała przez chwilę zaniepokoiło nie to po chwili jednak powiedziała. W sumie Marcin też mi się podobasz. Zaczęliśmy się całować i zacząłem dotykać jej ciało, po kilku minutach w końcu wylondowaliśmy w łóżku. Najpierw włożyłem 2 palce do cipki mojej ukochanej w tym czasie Kaśka opciągała mi. Potem zaczęliśmy uprawiać dziki sex. Później robiliśmy to naprawde delikatnie to było wspaniałe uczucie doszliśmy równo ze mnie trysło tyle ładunku, że prześcieradło zaloło później umyliśmy się i poszliśmy spać zasneślmy wtuleni w siebie. CDN. 
«1»