"Kici kici!" część 1
Data: 27.05.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: JoeyTheCat, Źródło: Pornzone
Muszę przyznać, że nigdy nie byłem wielkim fanem przebieranek, jeśli chodzi o seks. Tego dnia jednak.. hmm.. zmieniłem zdanie - przynajmniej w części.
Był to wtorek. Nie mogłem sobie znaleść miejsca w domu. Z okna w kuchni widziałem ogród Krystiana - mojego kuzyna. Pogoda dopisywała, było dość przyjemnie, ciepło i słonecznie. Krystian w samych spodenkach grał w kosza za domem. Obserwowałem przez dobre czterdzieści minut. Kiedy pod jego dom podjechał samochód, byłem srednio zadowolony, bo domyśliłem się, że Krystian zaraz zniknie w domu i tyle z mojego stalkowania. Z auta wysiadł młodszy kuzyn Krystiana, z którym ja nie byłem spokrewniony, Benek. Może to dziwne i zboczone, ale ma w sobie coś słodkiego i seksownego zarazem, jak na swój wiek. Szczupły i wiecznie uśmiechnięty, niebiesko-oki blondynek, ubrany był w czarne obcisłe rurki (musiało mu być gorąco), koszulke z grafiką kota i czerwone trampki. Przez chwilę przypatrywałem się całej sytuacji i okazało się, że rodzice Krystiana i Benka jadą gdzieś razem, więc chłopaki zostają sami. Nie wiem skąd, ale przez moją głowę przemknął dziwny scenariusz zbliżony do tego, który widziałem jakiś czas wcześniej u Krystiana w domu.
Kiedy tylko ich rodzice odjechali Krystian wrócił do gry, a Benek przypatrywał mu się siedząc na trawie przy płocie. "Ciekawie..." pomyślałem. Zaczęli o czymś rozmawiać. Postanowiłem wyjść na ogród, by ich podsłuchać. W końcu nic lepszego nie miałem o roboty, a zabawa w stalkera jest całkiem dobra na ...
... nude.
Przyczaiłem się jak najbliżej płotu, tak by mnie nie widzieli, a żebym mógł ich słyszeć i widzieć. Krystian co chwilę szeptał do Benka "kici kici!" co mnie bawiło. Benek chyba nie był zadowolony bo odpyskowywał mu na każdą zaczepkę. Po kilkunastu minutach bezproduktywnego podsłuchiwania Krystian powiedział coś, co mnie wprawiło w osłupienie. Benek dość chętny ja jego propozycje ruszył zaraz za nim do domu. Nie mogłem przegapić okazji, i szybko skoczyłem przez płot. Przez chwilę musiałem jednak przyczaić się za drzewami żeby mnie nie zauważyli. Minęło jakieś 5 minut i ruszyłem w stronę drzwi tarasowych...
Nagle zatrzymałem się w półkroku.
Zdziwiłem się jak za pierwszym razem, kiedy widziałem, co Krystian wyprawiał z kolegą. Ale tym razem zaangażował do dość dziwnej zabawy kuzyna.
Benek znajdował się na "czeterech łapach" a z pas spodni z tyłu wsadzone miał coś co zdaje się miało imitować koci ogon. Na głowie zaś miał kocie uszka, które chyba kiedyś widziałem u Krystiana w pokoju. Okazało się, że ja tak naprawdę nic nie wiem o swoim kuzynie. Za każdym razem zaskakiwał mnie na nowo. Zadaniem Benka było udawanie kota, co mnie trochę bawiło i podniecało jednocześnie. Na dodatek Krystian rozsiadł się na kanapie i zdjął buty. Nie dokońca słyszałem co powiedział, ale Benek od razu zaczął wąchać jego buty od wewnątrz. Zemdliło mnie. Jakoś nie mogłem sobie tego wyobrazić... Wąchanie spoconych butów? ehh... no cóż. Kolejny fetysz kuzyna.
Krystian obserwował Benka z ...