-
Prawdziwie Oswiecenie Cz4
Data: 01.06.2020, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys, Źródło: SexOpowiadania
... zimna już łapał za przesuwne drzwi z mlecznego szkła gdy usłyszał: - Nie! Poczekaj jeszcze chwilę! - Wszystko dobrze? – Spytał szczękając zębami i manipulując przy pulpicie sterującym aby ponownie włączyć ogrzewanie na razie z miernym skutkiem. Odpowiedziała mu cisza. Etan powoli domyślał się o co chodzi. Zaśmiał się lekko po raz pierwszy od bardzo dawna prawie zapominając o niewyjaśnionej sprawie z Zetarem. Aron zapewne wycierał obszczane kafelki wokoło otworu próżniowego nie wiedząc, że Atos po jego wyjściu uruchomi odpowiednie myjki. - Wiem czego Ci trzeba. – Rzekł otwierając drzwi. Wyszedł mimo ostrych słów Arona, który widząc jak Etan wychodzi pobiegł do pokoju i ponownie zaszył się w pościeli zwijając się w kłębek. Wcale tym nie zrażony Etan poczekał aż dmuchawy cieplne osuszą jego ciało wstrząsane już drgawkami z zimna – nieudolne próby zresetowania ustawień prysznica oczywiście nic nie dały. W sekundę ogarnęło go przyjemne ciepło wokoło niego sterowane komputerowo myjki zgodnie z jego przypuszczeniami wycierały i odkażały kafle na całkiem sporej przestrzeni. Widocznie Mały Aron był wężem strażackim dalekiego zasięgu. Zgodnie z przypuszczeniami, że nie będzie obserwowany bez problemów nago dotarł do szafy z już wysuniętym odpowiednim wieszakiem z kombinezonem napawając się panującym wokoło ciepłem. Zakładając bokserki a inteligentnego materiału, które odpowiednio objęły jego wypukłe kształty ubrał się i zapiął zamek. - Nigdy nie myślałem o tobie w ...
... jakikolwiek nazwijmy to kolokwialnie „zboczony” sposób. Chcę żebyś to wiedział. Naprawdę ciebie lubię i nie chcę tego zepsuć. - Dzięki... – Odburknął Aron spod warstw kołdry i poduszek. - Mam jednak niepoprawną propozycję. Akceptowalną jednak w szerokim zakresie przez znakomitą większość młodych mężczyzn jakimi jesteśmy, tak gwoli przypomnienia. Zaległa chwila ciszy. Aron zapewne myślał gorączkowo co powinien zrobić. Etan jednak miał tylko w połowie rację gdyż chłopak doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że absolutnie nie mogli sobie na nic niepoprawnego pozwolić skoro ojciec Etana wszystko rejestruje. - Nie wiem o co chodzi i nie mam na nic ochoty. – Odpowiedział szybko po długiej chwili namysłu. - Za chwilę mi przejdzie więc mógłbyś wykazać się odrobiną cierpliwości. - Na nic nie masz ochoty? – Etan zadziornie się uśmiechnął chociaż wiedział, że Aron tego nie zobaczy. – Chyba nie myślisz, że w to uwierzę? - Nie musisz! – Aron niemal wrzasnął czując podświadomie, że Etan coś kombinuje i nie da się odwieźć od tego niepoprawnego pomysłu. Aron czekał w napięciu z wciąż rozsadzającą erekcją i pożądaniem zżerającym go od środka i boleśnie ściskającym mu jądra pod kołdrą. Sam nie rozumiał jak po wczorajszym gwałcie z udziałem Savina mógł jeszcze mieć jakąkolwiek ochotę na ejakulację. Powinien być pozbawiony energii tymczasem odporny na próby logicznego myślenia penis wesoło podrygiwał w bokserkach, w których położył się spać mocząc je lepkim śluzem obficie ...