-
Terapia sexem
Data: 05.06.2020, Autor: lumson, Źródło: Lol24
... Odpowiedziałem. Kinga karmiła mnie i bardzo dokładnie strząchiwała okruszki z mojej twarzy, była niezwykle troskliwa. Jedząc ciągle myślałem o chwili zmieniania bielizny. - Dobra to teraz pora na zmianę ciuszków co ? - No. - Odparłem strasznie zawstydzony. - Mam nadzieję, że się nie wstydzisz ? - Nieeeee. - Przeciągnąłem nieśmiało. Pielęgniarka powoli i ostrożnie zdjęła mi piżamę po czym lekko zarumieniona powiedziała. - Ymm jaki masz kaloryfer. Poczułem się lekko dziwnie lecz podziękowałem. Kinga z niewielkimi rumieńcami na polikach chwyciła za bokserki i równie ostrożnie je zdjęła. Właśnie leżałem czerwony jak burak, całkiem goły przed sexowną pielęgniarką. Kinga lekko speszona założyła mi pidżamę przy tym lekko otarła rękę o mojego fiuta. Czułem że zrobiła to specjalnie. Wreszcie założyła mi bokserki, zabrała talerz i wyszła z sali. Kutas gwałtownie się napiął gdy Kinga ponownie weszła do pokoju. - Zapomniałem twojej karty pacjenta. Ja spostrzegłem że kutas zrobił już duże wybrzuszenie na bokserkach. Kinga udawała że tego nie widzi lecz na pewno choć kontem oka spostrzegła mojego fiuta. Po krótkim czasie od tego zdarzenia zachciało mi się siku, byłem zmuszony więc gipsem nacisnąć guzik, a do pokoju po krótkiej chwili weszła Kinga. - Tak ? - Zapytała wychylona z za drzwi. - Muszę siku. - Powiedziałem strasznie zawstydzony. Pielęgniarka podeszła zsunęła mi bokserki, a tam moim oczom ukazał się lekko nabrzmiały ...
... penis choć gotowy do figli. Przez naciskający pęcherz w ogóle nie czułem że mój fiut mi stoi. Na mojej twarzy pojawił się wielki czerwony rumieniec, nie miałem pojęcia jak się zachować. - Nie wstydź się, rozumiem że twoje ciało ma swoje potrzeby. Chwyciła zalotnie mojego kutasa i przysunęła do niego kaczkę tak bym mógł się wysikać. - Nie jest Ci pewnie łatwo, tyle czasu nie zaspokajać swoich potrzeb ? Mówiąc to lekko obstrząchnęła mi penisa z moczu i odłożyła kaczkę. - No trochę tak. - Odpowiedziałem. Kinga chwilę pomyślała ciągle ściskając mojego penisa, który był już strasznie sztywny. Nie wiedziałem co się dzieję, a ni o czym teraz myśli. - Jeśli chcesz i zachowasz dyskrecję to mogę Ci pomóc w zaspokojeniu twoich potrzeb. - Nagle zapytała. Ja kompletnie zszokowany lecz także strasznie napalony postanowiłem się zgodzić. Kinga uśmiechnęła się sexownie i zaczęła walić mi konia, ja lekko przymknąłem oczy i postanowiłem pozwolić jej działać. Jedną ręką masowała mi klatę, a drugą ciągle waliła mi konia. Wreszcie poczułem jak wkłada go do buzi, była cudowna, wkładała go po same gardło. Długo to wszystko jednak nie trwało gdyż wystrzeliłem. Kasia ubrała mnie, zlizała spermę z moich ud i zalotnie powiedziała. - Jak będziesz czegoś potrzebował to naciśnij guzik. Przez następne 2 godziny myślałem o tym co się stało. Gdy wreszcie wieczorem, gdy w szpitalu wielu już smacznie chrapało ja ponownie nacisnąłem guzik. - No cześć. - ...