pod namiotami cz1
Data: 06.06.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: wikusia, Źródło: Fikumiku
Nazywam się Wiki. Mój brat ze swoimi znajomymi wybierali się na weekend pod namioty. Miał on 17 lat i miałam z nim bardzo dobry kontakt, rodzice zgodzili się pod jednym warunkiem: miał zabrać mnie ze sobą, bo oni również już mieli zaplanowany czas i chyba przeszkadzałabym im w domu. Miałam ten weekend spędzić u przyjaciółki, ale Ala niestety się rozchorował więc brat zgodził się na tą propozycje i wcale mu to nie przeszkadzało. Ja też nie byłam zła z tego powodu, znałm przyjaciół Marcin i jakoś się dogadywaliśmy. Przyszedł piątek i Daniel czekał na nas przy samochodzie swojego ojca. Mój brat z Danielem siedzieli z przodu, ja rozgościłam się na tylnym siedzeniu i grałam na telefonie. Na miejscu; małej polance parę kroków od lasu były już Magda i Zuzia ich dziewczyny i kolega Tomek. Dziewczyny były bardzo miłymi i ładnymi blondynkami, ja również byłam ładną brunetką i wyglądałam na trochę starszą. Siedziałyśmy a chłopcy w tym czasie rozkładali namioty. Były tylko trzy, więc musiałam spać z Tomkiem, był on brunetem o ciemnych oczach i był nawet nieźle wypakowany. Mój brat i jego kolega mieli spać ze swoimi dziewczynami i trochę wspułczułam Tomkowi, bo podczas gdy jego koledzy będą się zabawiać on będzie zmuszony słychać jękow Zuzi i Magdy i nawet nie będzie mógł sam sobie ulżyć zważywszy na moją obecność. Siedzieliśmy przy ognisku i podaliśmy trochę, lecz później dwaj chłopcy przejawiali zainteresowanie na swoje dziewczyny: Daniel szedł już z Magdą do namiotu, a druga para ...
... całowała się namiętnie i zapomniała o reszcie świata, a ja z Tomkiem siedzieliśmy i nawet nie mieliśmy o czym gadać. Marcin nagle wstał ciągnąć Zuze za sobą, ona już szła do ich namiotu, ale Marcin jeszcze odciągnął na bok mojego towarzysza i gorączkowo z nim o czymś rozmawiał, a jego wzrok mówił ,, miej łapy przy sobie i nie ruszaj młodej", po czym ruszył w ślad za dziewczyną. Zgasiliśmy ognisko i również poszliśmy spać. Ściągnęłam jeansy i położyłam się na śpiworze odwrócona w jego stronę. Patrzyłam jak ściąga bluzkę ukazując mięśnie, a potem spodnie: przez bokserki możn było dostrzec zarys jego kutasa. W myślach widziałam.jak mnie bierze, choć byłam jeszcze dziewicą to pragnęłam poczuć w sobie kutasa. -Może o czymś pogadamy, bo wydaje mi się, że szybko nie zaśniemy- powiedział z uśmiechem. Miał rację przy tych jękach naprawdę prędko nie pójdziemy spać. -Jasne. Trochę im zazdroszczę my musimy tu siedzieć, a oni bawią się w najlepsze. -Hah my też możemy się pobawić piękna- mówiąc to wyjął papierosy, poczęstował mnie i za chwilę wciągaliśmy dym w płuca i temat naszej rozmowy zjechał na seks. Dziwne, bo nie krępowałam się o tym z nim mówić. Jego usta nagle przybliżyły się do moich i jego język toczył pojedynek z moim. Ręką gładził mnie po nagim udzie, a drugą dotykał moje biodro. Dobrze, że już zgasiliśmy fajki pomyślałam. Zapragnęłam iść na całość. Usiadłam na nim i przez materiał majtek czułam jego sztywnego penisa. Ściągnął moją bluzkę, rozpiął stanik i przyssał się do moich ...