-
Trójkąt w pigułce
Data: 14.06.2020, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Lesbijki Autor: Sexshop_jaTM, Źródło: xHamster
Pewnego dnia mąż zagadnął mnie tajemniczo. – Zapytam wprost. Czy chcesz żyć w kłamstwie czy też… poznać prawdę, jaka by ona nie była? – Chcę… Poznać prawdę! – Zwiążę cię najpierw – rzekł. Zaprowadził mnie do sypialni. – Rozbierz się. A później usiądź, opierając się o wezgłowie – rozkazał. Posłusznie wykonywałam polecenia. – Ręce ułóż wzdłuż prętów. Zaczął przywiązywać moje ramiona i dłonie do metalowej ramy łóżka. – Wysuń teraz biodra do przodu i rozchyl nogi – rzekł. – Aby stopy dotykały do brzegów łóżka. Przytwierdził je linami, krępując na wysokości kostki. Następnie wyszedł. Wrócił po chwili ze szklanką wody. – Otwórz usta i wystaw język. Położył na nim pigułkę. – Popij i połknij. Zastanawiałam się, co to jest. Zgadywałam, że afrodyzjak. – To pigułka gwałtu – oznajmił, kiedy kończyłam pić. – Zacznie działać za 15 – 30 minut. Zostawił mnie samą, przywiązaną. Kiedy leżałam, było mi trochę niewygodnie, ale też czułam narastającą ekscytację. Zastanawiałam się, po co dał mi tę pigułkę. „Czy chce, abym uprawiała seks z którymś z jego kolegów?” – pomyślałam. – „Może się o coś założyli?” Zastanawiałam się, kto mógłby to być. Czułam, jak podniecają mnie wszystkie brudne myśli i nie mogłam się opanować. Czas dłużył mi się. Leżąc czułam, jak kapie ze mnie na prześcieradło. „Niezła jest ta pigułka” – pomyślałam. – „Nigdy nie przypuszczałabym, że mogę być taka perwersyjna.” Wtedy weszła ona. Nie powiedziała nic. Jej ...
... oczy zasłaniała maska wenecka. W całym ciele poczułam mrowienie i gorąco. Musiałam głęboko oddychać. Brakowało mi tchu. – Zgwałć mnie – szepnęłam. – Bo przecież po to tu jestem. Nie każ mi dłużej czekać. Nieznajoma z kocią gracją weszła na łóżko. Następnie zaczęła całować. Najpierw po oczach, później ustach. Rozpływałam się przy tych pocałunkach. Każdy dotyk był jak fala gorącej rozkoszy. – Uwielbiam cię – westchnęła mi do ucha. – Niesamowicie mi się podobasz. Zakręciło mi się w głowie na ten komplement. – Jesteś cudowna. Brak mi słów… – tyle byłam w stanie odpowiedzieć. Nieznajoma zaczęła całować moje piersi. Moje biodra i nogi drżały z podniecenia. Czułam, jakby każdy pocałunek w sutek sięgał do mojej łechtaczki! Następnie podniosła swe usta na wysokość mojej twarzy. Podziwiałam ich krój. Były jak wymodelowane u laleczki z porcelany. Nie mogłam się na nie napatrzeć. – Śliczne masz uszy – zaszeleściła nimi zmysłowo. – Muszę pomuskać choć jedno. Zaczęła delikatnie całować płatek mojego ucha. – Masz szczęście, że masz mnie od razu, bo ja musiałam czekać aż rok – wyszeptała. Znów zaczęła mnie całować, schodząc po szyi do sutków. Tylko na chwilę, bo później zaczęła zlizywać moje soki. Najpierw z prześcieradła, a później z mojej mokrej cipki. Wiłam się z rozkoszy. Nieznajoma po raz kolejny zbliżyła swoje nabrzmiałe usta do mojego ucha. – Ale najlepsze jest to, że jestem kochanką twojego męża. A ty nie możesz mi nic zrobić! I zaczęła pieścić ...