1. Ostatnia taka impreza - cz. 6.


    Data: 17.06.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... dziękowała koleżankom za pomoc. – Poprosiłaś, więc pomogłyśmy – zadowolona Sylwia wzruszyła ramionami. Lekki ruch ramion sugerował, jakby codziennie wyświadczały takie usługi koleżankom. – Taka pomoc to przyjemność i spełnienie naszych skrytych marzeń o rewanżu za doznane krzywdy – pomyślała i spojrzała na partnerkę, ale głośno nic nie powiedziała.
    
    – Obawiałam się, że możecie odmówić. Wiecie, jak to jest. Od zgody do działania droga daleka.
    
    – Daj spokój! Dla nas to była przyjemność. Prawda, Majeczko? – Sylwia spojrzała na partnerkę.
    
    – O, tak. Jeżeli chodzi o tego gnoja, to była dla nas przyjemność – z całą szczerością potwierdziła Majka. Obie z radością skorzystały z nadarzającej się okazji.
    
    – Ale dotrzymasz słowa i spotkamy się? – Sylwia badawczo spojrzała na Julkę. Musiała upewnić się. Już podniecała ją perspektywa spotkania we troje. Seks z nową dziewczyną to niezapomniane przeżycie, ale seks i bawienie się Majką z pomocą "nowej" już wywoływał jej ekscytację. Sama myśl o tym podniecała, więc przeżywała ją, celebrowała możliwie długo. Była pewna, że robi się mokra, ale przy dziewczynach nie chciała tego sprawdzać. Dominowała, więc musiała być bardziej odporna od nich. Chciała, aby ich "trójkąt" zaczął się już, w tej chwili. Jak naprędzej! Z podniecenia przestępowała z nogi na nogę.
    
    – Jasne! Chętnie zabawię się z wami. Przecież obiecałam – potwierdziła Julka. Naprawdę miała na to ochotę.
    
    – Kochana jesteś – Sylwia podeszła do Julki i namiętnie pocałowała ...
    ... ją. Majka zazdrośnie patrzyła na kochankę.
    
    – Moja Majeczka też chce ciebie pocałować – Sylwia dała znak partnerce.
    
    Julka milczała mile oszołomiona niespodziewaną pieszczotą. Majka podeszła, liznęła sutek Julki. Ta zareagowała nerwowym chichotem. Wtedy dziewczyna zaczęła ją delikatnie całować. Dłonią pocierała łechtaczkę i wilgotne wargi sromowe nowej kochanki. Julka już po chwili ciężko oddychała, więc pieszczoty nowej kochanki stały się bardziej natarczywe. Podniecona Sylwia z przyjemnością przyglądała się scenie.
    
    – Gdybym miała obroże dla suczek i pejcz – westchnęła namiętnie. Oczyma wyobraźni widziała Julkę przywiązaną do łóżka i pieszczoną przez Majkę, którą sama kierowała, trzymając na smyczy. – Potem obie klęczą i liżą moją cipkę, a potem... – rozmarzyła się. Potrząsnęła głową i starała się bez emocji patrzeć na pieszczoty kochanki.
    
    Majka wypuściła z ust drugi sutek Julki i cofnęła się. Julka stała z zamkniętymi oczyma i lekko rozrzuconymi rękoma. Wszystkie mięśnie były napięte. Otworzyła usta i ciężko oddychała jak ryba wyciągnięta z wody. Zachwiała się.
    
    – Dziewczyny, ale odjechałam. Ooooch! Miałam orgazm! – radośnie stwierdziła po dłuższej chwili, kiedy wreszcie zaczęła dochodzić do siebie. Patrzyła na obie ze szczerym, szerokim uśmiechem na rozradowanej twarzy. – Było super! – przyznała i pokiwała głową. – Jestem wasza – dodała ciszej.
    
    Sylwia podziękowała partnerce buziakiem. Dotknęła jej włosów, musnęła łechtaczkę i czule pogłaskała po pupie. Lubiła ...