Trójkat z żoną - Opowiadania Erotyczne

Trójkat z żoną

... odległości nie musiały być za duże między nami. Rozmowy były coraz luźniejsze. W pewnym momęcie

-Arku mogę zatańczyć z Oą kilka kawałków.

–Oczywiście idźcie.

Poszli na dół, a ja wpadłem na pomysł ze też zejde i zobaczę jak się bawią. Zamówiłem kolejną kolejke i zszedłem. Wybrałem miejsce nie daleko schodów tak z boku by widzieć cały parkiet. Dostrzegłem ich jak się bawili tańczyli smiali się coś czasem mówili do siebie niby zwykła zabawa. Jednak widziałem jak Tomek będąc blisko Oli zerka jej w dekold, jak czasem zjedzie ręką trochę za nisko, jak podczas obrotu muska ja po tyłku. Podnieciło mnie to wiem ze zona tego bardzo nie lubi i na ogół jak ktoś tak robi denerwuje się i traci humor. A tu dziś była wesoła. Trzeba było to wykorzystać. Stałem i nadal się przyglądałem, Tomek jeszcze bardziej zmniejszył dystans na pewno musiał mu stanąć a Ola musiała to poczuć na udzie. Jeszcze trochę tak patrzyłem w końcu poszedłem do toalety, gdy wróciłem oni już byli przy stoliku.

–Jak było na dole

–A fajnie ale trochę miejsca miałam

–Na chwilkę was przeproszę skocze do toalety powiedział Tomek.

–Widzę że go lubisz

–Tak jest fajny na studiach był zawsze duszą towarzystwa jest miły i nie jest takim cwaniakiem jak wielu z mężczyzn.

–Fajnie ze się dobrze bawiliście na dole. Powiedz szczerze podoba Ci się on.?

–No wiesz skąd to pytanie

-Byłem na dole jak tańczyliście widziałem jak nie reagowałaś na jego dotyk. Z innymi bys szybciej wróciła do stolika. Opuściła ...

... głowę.

–Nie wiem czemu ale jakoś jest on podobny do ciebie nie odraża mnie jego dotyk.

–Ok spokojnie nie denerwuj się nie jestem zły podobało mi się to co widziałem. A może zgodziłabyś się dziś spełnić moją fantazje

–Oszalałeś tak dziś jak ty to sobie wyobrażasz pomijając to że nie wiem czy kiedykolwiek się na to odwarze to skąd wiesz że on by chciał.

–Nie wiem czy się odważysz czy nie ale tego że on by się zgodził to ja wiem. Zaprośmy go do nas wypijemy jeszcze trochę posiedzimy tam też możemy potańczyć.

–Nie wiem.

–Już jestem

–Fajnie tak się zastanawialiśmy z Olą czy nie lepiej by było pojechać do nas tu i tak ciężko się tańczy bo duży ścisk a drinki w domu tańsze będą. –Jeśli chcecie to jestem na tak. –to ok zbierajmy się akurat nocny zaraz będzie podjeżdżał. Wyszliśmy skierowaliśmy się na przystanek ja szedłem pod rękę z Olą Tomek obok, a że rynek jest wyłożony brukiem to Oli zle się szło

–Tomek choć tu bliżej też mnie weź pod rękę bo mi się źle idzie tedy.

–Z przyjemnością.

Doszliśmy na przystanek i za chwile podjechał autobus wsiedliśmy nie było wiele iejsc wiec Ola usiadła mi na kolanach a Tomek stanął koło nas. Położyłem rękę na jej udzie i zacząłem gładzić je czasem podsuwając sukienkę Tomek się temu przyglądał nagle podniósł wzrok i zobaczył ze go obserwuje uśmiechnąłem się on też. Dotarliśmy do domu, zrobiłem drinki ale mocniejsze usiedliśmy na kanapie. Włączyłem cicho muzykę i poprosiłem Ole by zatańczyła ze mną. Tańczyliśmy chwile ...