1. Mój pierwszy raz


    Data: 20.06.2020, Kategorie: Geje Autor: 19Gay91, Źródło: Pornzone

    Założyłem konto na portalu randkowym dla gejów. Zresztą nie tylko na jednym. Zacząłem oswajać się z ludźmi i ze swoją prawdziwą naturą. Było to dla mnie nowe i bardzo pomocne przeżycie. Chciałem tam poznać kogoś komu mógłbym zaufać, kogoś kto otuli mnie swym ciepłem.
    
    Po wielu nieudanych próbach kasowałem swoje konta, po to by jakiś czas później znów je reaktywować. Coś mi podpowiadało, że nie mogę się poddać, za daleko zaszedłem i wiedziałem, że to jest w 100% to czego tak naprawdę pragnę.
    
    Ordynarne wiadomości spławiałem. Nie ukrywam, pragnąłem zbliżenia z mężczyzną, ale chciałem na początku taką osobę poznać, poczuć, polubić itd. Wiele wysiłku zajęło mi poszukanie odpowiedniej osoby.
    
    Aż w końcu poznałem pewnego mężczyznę. Był ode mnie 6 lat starszy. Od samego początku zaczął mi imponować. Był inny od wszystkich. Z każdą internetową rozmową zachwycał mnie coraz bardziej. Ja zacząłem się zwierzać z całej mojej historii. Wysłuchał mnie cierpliwie, próbował doradzić jak najlepiej umiał. Wiedział, że ta sytuacja nie jest dla mnie łatwa. Z każdą rozmową sprawiał, że moje bariery kruszyły się, a ja stawałem się coraz pewniejszy siebie i zacząłem akceptować siebie takim jakim jestem. Bardzo podobało mi się w Nim, że nie nalegał. Starał się doprowadzić do tego abym to Ja dojrzał do pewnych decyzji i kroków. I stało się.
    
    Umówiliśmy się na spotkanie w pewnym neutralnym mieście. Był to świetny dzień na podróże. Po kilku godzinach byłem na miejscu. On już na mnie czekał. ...
    ... Poszliśmy do restauracji. Magia dalej w nas żyła. Pierwsze wrażenie tak samo pozytywne jak to z internetu. Nie zawiodłem się. Zjedliśmy obiad. Długo konwersowaliśmy. O wszystkim. Od poważnych tematów po błahe. Rozmowa się kleiła. Później poszliśmy na spacer, wciąż byłem oczarowany jego elokwencją i taką normalnością. Potrafił słuchać, ale nie przytakiwał, tylko próbował rozmawiać i wypowiadać swoje poglądy. Po tym miłym spacerku poszliśmy do hotelu, w którym wcześniej zarezerwowaliśmy sobie pobyt.
    
    W pokoju hotelowym czekała już na nas butelka czerwonego wina. Świetnie to wszystko wymyślił. Pokój był w kolorze czerwieni, a wszędzie rozsypane płatki róż. Bardzo romantyczny nastrój. Wiedziałem, że bardzo mu zależy na tym bym zapamiętał ten dzień na długo. Po chwili zamknął drzwi na klucz i podszedł do mnie tak dostojnie i pocałował mnie w rękę. Po chwili włączył romantyczną muzykę i zaczęliśmy tańczyć. Gdy tylko utwór się skończył, On spojrzał mi w oczy i wyczytał z nich to co za chwilę się stało. Pocałował mnie w usta. W końcu poczułem smak męskich ust, jego ust. Poczułem, że kolejne bariery pękają. Nie chciałem być dłużny i również zacząłem go całować. To trwało kilka chwil, a może i wieczność. Gdy zszedł ustami do szyi to zwariowałem, ścisnąłem go do siebie jeszcze bardziej, a On muskał mnie swymi ustami po mojej szyjce. Chciałem choćby na chwilę przejąć inicjatywę. Złapałem za pasek od jego spodni i szybkim ruchem sprawiłem, że jego spodnie opadły na dół. Został w samych ...
«12»