1. Moje ruchanko


    Data: 22.06.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Pewnego dnia postanowiłem odwiedzić największy sexshop w mieście. To, co się potem wydarzyło, zapamiętam do końca życia. Byłem już na miejscu. Wszedłem do tej krainy sexu. Na ścianach zdjęcia fajnych lasek i w ogóle extra klimacik. Ten sexshop przypominał mi jakiś supermarket - koszyk w łapę i łazisz między półkami. Byłem pierwszy raz w sexshopie i nie wiedziałem za czym się rozglądać. Tyle tam było dziwnych rzeczy od wibratorów po laleczki do ruchania. Zatrzymałem się dłużej przy sztucznych pochwach - szukałem czegoś do masturbacji :) Wybór był naprawę spory aż w pewnym momencie zgłupiałem. Podeszła do mnie jakaś dziewczyna i spytała w czym problem. - Nie wiem jaką wybrać (wskazałem na półkę ze sztucznymi pochwami) - No widzisz, ja też mam podobny problem (wskazała na półkę z wibratorami) - Wiesz co? może ja ci pomogę wybrać ten wibrator, a ty mi wybierzesz najlepszą cipeczkę do ruchania. - Dobra, to jaki proponujesz wibratorek jak dla mnie? Ja jej dyskretnie na uszko: - A jak tam masz między nogami - ciasno? Zawstydziła się trochę: - Raczej tak. - No dobra, to ja proponuje tego kutasa... Był to dość długi wibrator z regulowaną siłą "ruchania" Włożyła go do koszyka. Przeszliśmy do stoiska z tymi pochwami... Tym razem ona do mnie na uszko: - No ta jaki jest wielkość twojego fleta? Migowo dałem jej znak że... taki średni jak na mój wiek Szukała, szukała aż w końcu... - Ta będzie idealna - No dobra jeżeli ty tak mówisz... Zapłaciliśmy za nasze narzędzia do masturbacji i ...
    ... wyszliśmy z komnaty sexu. Dopiero teraz się przedstawiliśmy: - Tak wo góle to jestem Magda, a ty? - Dawid - Może razem wypróbujemy te nasze cacka dziś zakupione? - zapytała znienacka - No dobra, ale gdzie? - Możemy pójść do mnie, rodzice wyjechali na wakacje także nikt nam nie będzie nam przeszkadzał - Ok, to prowadź... Po drodze była gadka na różne tematy tzw. gadka szmatka. W końcu zaszliśmy pod drzwi. Weszliśmy do domu... - Proszę, rozgość się w salonie Siedziałem na sofie i czytałem co jest napisane na opakowaniu sztucznej pochwy a ona w tym czasie przygotowywała coś do picia. Kiedy weszła do pokoju... miałem moją sztuczną dupeczkę do ruchania na wierzchu - była to jakby dupcia jakieś fajnej laski. - Co nie spróbujesz - rzekła - Spróbuje, spróbuje... - Ty pierwszy, muszę się najpierw podniecić twoim widokiem - rozkazała Byłem już podniecony ale też nie śmiały. Rozebraliśmy się razem. Kutas staną natychmiast jak zobaczył te piersiątka i lekki zarost na cipeczce rówieśniczki... Szczerze myślałem że to jest zwykła dziewczyna, ale nie - to była piękność, która ukrywała swoje wdzięki. Ona usiadła w fotelu z rozszerzonymi nogami, ja zająłem miejsce na sofie. Bez wahania włożyłem młodego kutasa do środka sztucznej pochwy. Było to odjazdowe uczucie - poruszałem do przodu i do tyłu, tak jakbym ruchał fajną dupę. Moja koleżanka na fotelu nie próżnowała - pieściła paluszkami swoją grotkę ... Moje ruchanko długo nie trwało, eksplodowałem do pochwy z dziwnego ale przyjemnego materiału... 
«1»