1. Nauczycielka matematyki


    Data: 07.07.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: Marcin, Źródło: Fikumiku

    Mam na imię Michał, mam 19 lat, chodzę do klasy maturalnej. Opowiem wam co przydarzyło mi się w ostatnim czasie... Ten dzień był inny od większości codziennych dni w szkole. Dyrektor szkoły ogłosił nam w zeszłym tygodniu , że będziemy mieli zmienionego nauczyciela matematyki. Dziś był właśnie dzień w którym mieliśmy ją/go poznać. Z kolegami na przerwie sporo dyskutowaliśmy na ten temat. Zadzwonił dzwonek i razem z dyrektorem korytarzem szła niewysoka blondynka, młoda , na oko 25 lat. Szczupła dziewczyna ubrana w spódniczkę i czerwoną koszulę. Miała stosunkowo duże piersi, krągły tyłek, było na co popatrzeć. Weszliśmy do klasy. Dyrektor przedstawił nam Kasię, gadał jakieś pierdoły żebyśmy się grzecznie zachowywali, jednak mnie obchodziła już tylko ona. Widać było, że kompletnie brak jej doświadczenia, jednak jakoś dawała radę. Po lekcjach bardzo często podchodziłem by o coś zapytać, chwilkę zagadać, rozbawić. Wiedziałem że to lubi gdyż z przyjemnością mnie słuchała i czasami sama zapraszała do biurka by coś mi opowiedzieć. Innymi słowy znaleźliśmy wspólny język. Czas leciał i leciał , minęły 3 tygodnie. Kasia w nowej szkole czuła się coraz pewniej. Niestety moje oceny z matmy były coraz gorsze. Nie potrafiłem skupić się na zajęciach gdy przed sobą miałem taką seksowną i pociągającą mnie dziewczynę. Kolejny sprawdzian, kolejna lufa. Szkoda, ale to też kolejna godzina po lekcjach spędzona z nią ( pomyślałem). Przed poprawką zapytałem czy nie znalazła by dla mnie trochę czasu by ...
    ... pomóc mi w przygotowaniach. Zgodziła się bez wahania. Spytała tylko czy pasuje mi sobota u niej w domu o godzinie 18. Miałem w prawdzie plany jednak byłem skory przełożyć to i owo. O 18 w sobotę stanąłem przed drzwiami do jej mieszkania. Otworzyła mi z uśmiechem na ustach, ubrana w mini oraz bluzeczkę na ramiączka. W środku pięknie pachniało kwiatami. Byliśmy sami. Usiedliśmy w salonie przy dużym drewnianym stole i zaczęliśmy naukę. Najpierw siedziała naprzeciwko mnie. W pewnym momencie poczułem delikatne potarcie jej nogi o moją, lecz nie zareagowałem. Po chwili sytuacja się powtórzyła, co wzbudziło we mnie zainteresowanie i dziwny niepokój. Spojrzałem na nią, w ustach trzymała końcówkę ołówka i przyglądała się temu co piszę. Bardzo mnie to podnieciło lecz nie dawałem tego po sobie poznać. W pewnej chwili upadł mi długopis, schyliłem się po niego i spojrzałem na piękne nogi nauczycielki, oczy powędrowały wyżej i zobaczyłem że nie ma na sobie majtek! W tym momencie nie byłem w stanie policzyć niczego i nie mogłem się na niczym skupić. Musiała wyczuć o co chodzi, powiedziała że zrobimy krótką przerwę i wyszła z pokoju. Myślałem tylko o niej, o jej cipce starannie wygolonej. Tylko to miałem teraz przed oczami. Wróciła, spojrzała na mnie na moje spodnie, uśmiechnęła się niewinnie i siadła obok mnie. Znów zaczęła temat omawiany przed przerwą. Ja naukę skończyłem jakieś 10 min temu, pod wpływem impulsu i podniecenia sięgnąłem ręką i wylądowałem na jej udach. Głos się jej załamał. ...
«12»